Psy i Pudle

Yessie · Wysłany: Czw 11:15, 03 Mar 2011 Temat postu:

A tak wygląda efekt .
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że to był "mój pierwszy raz " z maszynką . Zdarzało mi się jedynie podcinać falbankę czy uszy.

Za smakołyka nawet poprosi.

Chica całe obcinanie leżała w pobliżu i pilnowała, wiec po wszystkim była bardziej zmęczona niż obiekt zainteresowania

Gość · Wysłany: Czw 11:17, 03 Mar 2011 Temat postu:

mnie się podoba i w życiu nie powiedziałabym że to pierwszy raz

Yessie · Wysłany: Czw 11:34, 03 Mar 2011 Temat postu:

Dzięki Ci dobra kobieto

Zajęło mi to dużo czasu, bo nie wiedziałam jaką długość nakładek wybrać i zaczynałam od najdłuższej, później kolejne krótsze. Nie mam jeszcze porządnych nożyczek. No i to był pierwszy raz kiedy ten wredniak nie ugryzł obcinającego. U fryzjera zawsze dziabnęła kiedy obcinana była na pupie, mimo że ją trzymaliśmy a i tak potrafiła się wyrwać. A w domu wiedziała, że ze mną lepiej nie zadzierać . W weekend podgolę Lizie pyszczek i u szwagra są 2 skołtunione kundelki przygarnięte z ulicy - to będę sobie ćwiczyć, ale Chicy pewnie długo jeszcze nie ruszę...

Baggio · Wysłany: Czw 12:12, 03 Mar 2011 Temat postu:

Yessi, pierwsze koty za płoty. Ale szczerze - to wyszło Ci o wiele ładniej niz prace niektórych pań, które prowadzą kursy strzyżenia, a których galerie można obejrzeć w necie. No, czyżby następny belfer schodził na psy?

Chica śpi jak mój burasek - sama słodycz.

Kamila i Fado · Wysłany: Czw 15:04, 03 Mar 2011 Temat postu:

Yessie · Wysłany: Czw 15:55, 03 Mar 2011 Temat postu:

Dziękuję. Właśnie też patrzyłam w necie na kilka filmików zanim się wzięłam i byłam zdziwiona, że wdg nich to było ok. Na szczęście kilka razy asystowałam przy goleniu Rudej na żywo, wiec wiedziałam co chce osiągnąć. I jakimś przypadkiem się udało. Co najważniejsze mąż jak wrócił do domu, to był zachwycony - bo to jego ukochana córcia i jakbym popsuła to nie wiem gdzie bym mieszkała

A żeby zejść na psy to trzeba dużo zainwestować.

pianistka · Wysłany: Czw 17:11, 03 Mar 2011 Temat postu:

Dołączam się - fryzurka jest jak najbardziej OK

I nie wygląda na pierwszy raz !

Yessie · Wysłany: Czw 19:35, 03 Mar 2011 Temat postu:

Uwaga sodówa uderza mi do głowy

Efman · Wysłany: Czw 23:18, 03 Mar 2011 Temat postu:

Megiddo · Wysłany: Nie 15:27, 13 Mar 2011 Temat postu:

Pięknie ostrzyżona Ruda. Wydaje mi się, że w tym czarno-czarno-rudym trio ona rządzi

Yessie · Wysłany: Pon 0:30, 14 Mar 2011 Temat postu:

Ruda jest najstarsza, ale rządzi tylko w kuchni przy jedzeniu, poza tym panuje miedzy nimi symbioza. Ruda zawsze wszczyna alarm: dziewczyny szczekamy! A jak młode wariują, to wchodzi na parapet i podpatruje , włącza się do zabawy tylko przy grze w piłkę i gonieniu kulek śniegowych.

Pakują się i jadą do Lizy

Pogoń za ostatnimi kulkami śniegu

Liza w roli gajowego

Chica robi obchód terenu

Yessie · Wysłany: Pon 1:36, 14 Mar 2011 Temat postu:

Cd górskich spacerów. Jak widać Liza na bezpiecznym terenie i przy Chice już bez smyczy- nie trzeba się obawiać że odejdzie

Zdjęcie kiepskie technicznie, ale wydaje mi się ,że przerobione na czarno-białe pokazuje figurkę i fryzurkę . To na co jeszcze w grudniu narzekałam, że coś się kładzie, że końcówki wiuchaja, że robi się przedziałek- teraz zyskało na obfitości i samo się trzyma jak wielka kula wełny. Warto było ( i jest) się męczyć przy zapuszczaniu i czesaniu. Do wystawy tylko tydzień i udało się nam wytrzymać w długim włosie, bez dodatkowej wizyty w salonie - myślałam że nie podołam czesaniu, że trzeba będzie wykąpać w międzyczasie i rozkołtunić, a tu surprise ... Nie ma rzeczy niemożliwych.
Teraz mój tata czepia się Lizy, że w porównaniu do Chicy wygląda jak wyskrobek, ale ja już na luzie -uspokajam go że jeszcze 5 miesięcy i będzie wyglądać tak samo pod warunkiem ,że wytrzymają wymianę

Efman · Wysłany: Pon 7:37, 14 Mar 2011 Temat postu:

Dostarczacie dziewczynom atrakcji co nie miara.
Miło się oglada takie zadbane i szczęśliwe psy(suki)

Yessie

pianistka · Wysłany: Pon 8:27, 14 Mar 2011 Temat postu:

Yessie · Wysłany: Pon 9:44, 14 Mar 2011 Temat postu:

Z Chica to jeszcze tak całkiem z górki nie jest, ale jest duża motywacja

A co do Lizy to jeszcze będą wspominać z utęsknieniem czas kiedy był włos szczenięcy

Wędrujemy dziś na trening do Zuzi- handlerki.

pianistka · Wysłany: Pon 12:27, 14 Mar 2011 Temat postu:

Dobre

Ale się zgadzam w 100 % - włos szczenięcy z pierwszego okresu tak do 3-4 msc jest najlepszy w pielęgnacji

Potem zaczyna się pod górkę .... potem na górce -(

Yessie · Wysłany: Pon 13:11, 14 Mar 2011 Temat postu:

Niby u nas zawsze były pudle, ale jakie... Krótki włos. Nikt nie zdawał sobie sprawy z wymiany, z różnicy między włosem szczenięcym a dorosłym. Łatwo było podziwiać cudze dorosłe psy w gęstym długim włosie i jednocześnie trudno było uwierzyć, że własny tez taki będzie. Dobrze że trafiliśmy w ręce fachowca i mimo naszych pomysłów z obcinaniem -dałam się namówić na przeczekanie.

Wieczorem może wstawię coś z treningu z Zuzią. A teraz moje weekendowe dzieło. Kundelek przygarnięty przez kuzynki Oli. Saszka czyli kupa kołtunów

Ma coś w genach z yorka, wiec chcieli żeby ja obciąć jak Rudą. Nie całkiem się dało , bo włos inny i dredy były od skóry, ale może następnym razem

Gość · Wysłany: Pon 13:13, 14 Mar 2011 Temat postu:

No proszę, ktoś się całkiem nieźle sprawdza w roli fryzjera

Yessie · Wysłany: Pon 20:28, 14 Mar 2011 Temat postu:

To tylko hobbystycznie dla dobra psiego rodu, ale obiecuję że Chicy nie tknę, a u Lizy tylko pyszczek. Już się ze mnie mąż śmieje, że zacznę psy z ulicy zgarniać, żeby ćwiczyć

Nontiscordardime · Gość

pianistka · Wysłany: Pon 21:12, 14 Mar 2011 Temat postu:

lilix4 · Wysłany: Pon 23:20, 14 Mar 2011 Temat postu:

wydaje mi się że Chica coraz bardziej zaczyna przypominać mamusię.Śliczne dziewczynki

Yessie · Wysłany: Wto 12:09, 15 Mar 2011 Temat postu:

cawir · Wysłany: Wto 16:09, 15 Mar 2011 Temat postu:

MMM to czekamy na fociaki z agility

Efman · Wysłany: Wto 21:33, 15 Mar 2011 Temat postu:

NIKITA · Wysłany: Wto 21:41, 15 Mar 2011 Temat postu:

Yessie · Wysłany: Śro 23:33, 16 Mar 2011 Temat postu:

Yessie · Wysłany: Czw 19:11, 17 Mar 2011 Temat postu:

Ruda już po zabiegu. Cała i ospała.Przy okazji mamy w gratisie kompleksowo przebadanego psa. Akurat do lecznicy przyjechał ktoś z promocją nowoczesnych USG z Doplerem i aparatu RTG, więc poproszono nas o zgodę na jego demonstrację na naszej wybudzanej z narkozy yoreczki. Obfocone wszystkie organy wewnętrzne, ząbki jak perełki ( chociaż kilka mniej), serce jak dzwon. Na szczęście pomęczy nas swoim szczekaniem jeszcze kilka ładnych lat

Megiddo · Wysłany: Pią 14:54, 18 Mar 2011 Temat postu:

Super wiadomości. Sto lat dla Rudej!!!

bura4 · Wysłany: Nie 23:01, 20 Mar 2011 Temat postu:

Gratulujemy młodej, a tu taki mały prezencik

Młoda prezenterka bardzo łądnie poradziła sobie z bardzo grzeczną pudelinką, ech, to tylko mój Igor taki dzikus Razz

http://www.youtube.com/watch?v=S8aXyhy__s4

Yessie · Wysłany: Pon 20:26, 21 Mar 2011 Temat postu:

Dzięki Bura za filmik . Jak widać jesteśmy już po wielkiej katowickiej.
Chica zdobyła najpierw tytuł Zwycięzca Młodzieży , a później wygrała w porównaniu z męskim zwycięzcą młodzieży Gastonem, czyli o trzymała tytuł Najlepszy Junior w Rasie i złoty medal .

Opis: Bardzo dobra budowa, poprawna głowa, dobrze zaznaczona klatka piersiowa, doskonałe kątowanie, doskonały ruch i pielęgnacja, doskonała prezentacja.

Jak na gali Oskarów -chcemy podziękować naszej groomerce pani Anecie Chrystoph za jak zwykle perfekcyjne przygotowanie futerka , Zuzi Ligockiej za profesjonalny handling oraz mamie i tacie za geny

Pani Aneta doszlifowuje nóżki przed wejściem na ring

Na ringu

Porównanie z Gastonem

lilix4 · Wysłany: Pon 20:58, 21 Mar 2011 Temat postu:

Gratulujemy

Efman · Wysłany: Pon 21:07, 21 Mar 2011 Temat postu:

Ja Wam też gratuluję,ale na wystawie chyba sobie gratulowałyśmy?
Bylam tak nakręcona,ze juz nie wiem z kim sie całowalam

Yessie · Wysłany: Wto 15:15, 22 Mar 2011 Temat postu:

Ciąg dalszy fotek z Katowic .

Chica z bratem przyrodnim Toresem ( mają wspólnego tatusia)

Porównanie dużych o BOBa . Od lewej najmłodsza Chica, później zasłonięty Tores, biała Martina`s Grozdana, weteranka Iris

Chica i Tores w biegu

Znowu Chica i Tores włamują się do kieszonki ze smakołykami

Bruno i Chica na finale, niestety zdjęcia jak z zaświatów a sędzina wybrała tylko małe perdołki, ale oba pudle pokazały się doskonale

Yessie · Wysłany: Wto 15:28, 22 Mar 2011 Temat postu:

Pierwsza przymiarka medalu na leżąco

Jaka pogoda w Katowicach?

Nie było tabliczki z najlepszym juniorem, więc tylko ze zwyc. młodzieży

Wystawa była super. Wspaniała atmosfera. Spotkanie z Wami na żywo było bardzo miłe. Dziękujemy wszystkim za miłe słowa i za cenne rady. Do zobaczenia na następnych wystawach

Agnieszka_M · Wysłany: Wto 15:56, 22 Mar 2011 Temat postu:

OCH:)
super są te duże pudle!!!!!
moje marzenie!

Kamila i Fado · Wysłany: Wto 17:01, 22 Mar 2011 Temat postu:

ona jest prześliczna!!!!!!!!!!!!!!!!

Megiddo · Wysłany: Wto 19:39, 22 Mar 2011 Temat postu:

Gratuluję kolejnych sukcesów

Zuza · Wysłany: Śro 16:16, 23 Mar 2011 Temat postu:

Chica jest niesamowita, a jakie całusy daje Wink

cawir · Wysłany: Śro 19:00, 23 Mar 2011 Temat postu:

Rodzinne