Forum Psy i Pudle Strona Główna Psy i Pudle
Forum dla miłośników czworonożnych przyjaciół
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moje Morelowo-Miniaturowe Mordeczki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psy i Pudle Strona Główna -> Grupa IX / Pudel / Galeria pudli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śnieżynka




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:56, 19 Gru 2012    Temat postu:

Equus napisał:
Ela - mała od kiedy ma problemy jest na diecie gotowany kurczak+ryż+marchew/dynia. Nic suchego. A probiotyki oczywiście też były i to różne kuracje - najpierw canigest, potem bioprotect a ostatnio probacti.
Dzięki z linka i pomyślę o tym zilexisie dla dwóch pozostałych bo przy problemach małej to nie wiem czy można szczepić?
BoGusia - dzięki i czekam na opis!

Efman... strasznie przepraszam bo mi się tu na Twoim wątku rozwinął temat weterynaryjny odnośnie moich psów Embarassed


Equus ja bym zamiast ryżu podawała ziemniaki, u mojego grzywa który też przez długi czas miał problemy jelitowo - żołądkowe poskutkowały ziemniaki, mało mięcha i mocna kuracja odrobaczająca, do tej pory odrobaczamy się co 3 miesiące, a jak zapomnę i termin już minął pies zaczyna wymiotować i mieć rzadką kupę. U nas niestety przez późną reakcje, zaczęła się sypać wątroba Sad w sumie jakieś 3 lata zajęło mi zorientowanie się, że to za duża ilość białka. A jadł i tak dużo mniej niż poprzedni pies, który też był na suchym i gotowanym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:40, 19 Gru 2012    Temat postu:

Ten olejek oregano wygląda bardzo dobrze - myślicie, że powinnam spróbować? Nie powinno chyba zaszkodzić...

Śnieżynka - a te ziamniaki to jakie - rozgotowane, gniecione?
A dodam, że karmię psa jak przy zapaleniu żołądka w więc często - 5-6razy dziennie - masakra... Dobrze, że mam teraz taką możliwość.

A co do odrobaczania to w trzech testach ostatnio wyszło zero robali (a próbki zbierane jak w zaleceniach z laboratorium felix).

Efman - dzięki za udostępnienie przestrzeni do wymiany doświadczeń
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bura4
Moderator
Moderator



Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gallifrey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:02, 19 Gru 2012    Temat postu:

Pozwolę sobie wyrazić moja opinię Razz

Jeśli pies wymiotuje i ma zdiagnozowane zapalenie żołądka (lub/i jelit) to dawanie rzeczy tak konkretnuch jak olej z oregano może zaszkodzić. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Skoro jest tam stan zapalny a olejek to substancja drażniąca, to chyba nie halo.

Potem, taka refleksja - w razie wymiotów wszelkie mądre księgi zalecają głodówkę zupełna co najmniej 24 h. A czasem nawet dłużej. Ja tak robiłam, jak miałam problem, teraz (jako że nie mam) jeśli zdarzy się haft niestrawionymi kośćmi, to czekam pół dnia i daję papu. O ile wcześniej kudłacz nie wybłaga pieczonej dyni, którą jada w każdej wersji.

Co do żołądków mielonych - tu bym uważała. Jako jedną z przyczyn zapalenia żołądka i jelit przewlekłego podają w artykułach czynniki immunologiczne - czyli alergia/nietolerancja. Wołowina jest na czołówce jeśli chodzi o alergię.


Wiem, że to koszty, ale uważam za zasadne zrobienie testów na alergię pokarmową - u nas to rozwiązało sprawę. I nie w Idexxie, bo z niejednego źródła słyszałam, że ich wyniki można niestety sobie wsadzić. Już lepiej ten rezonans Very Happy


Popatrzę w stronę homeopatii i tu bym się bardziej zastanowiła, bo to nieinwazyjne i do tego czary mary. Które działają Razz

Jitka coś mówiła o Nux Vomica, zaraz ide patrzeć do mojej materia medica

Jakby ktoś miał dostęp do książki Zdrowy pies dzięki homeopatii Guntera Hansa wolffa to polecam.


A!! Jeszcze zapytam. Badania wątroby/trzustki zrobione?? Wyniki ok??


Ostatnio zmieniony przez bura4 dnia Śro 19:18, 19 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śnieżynka




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:34, 19 Gru 2012    Temat postu:

Equus napisał:

Śnieżynka - a te ziamniaki to jakie - rozgotowane, gniecione?
A dodam, że karmię psa jak przy zapaleniu żołądka w więc często - 5-6razy dziennie - masakra... Dobrze, że mam teraz taką możliwość.

A co do odrobaczania to w trzech testach ostatnio wyszło zero robali (a próbki zbierane jak w zaleceniach z laboratorium felix).


Ziemniaki rozgotowane, u nas na początku były gniecione, bo trzeba było zakamuflować, teraz takie rozbabrane widelcem na szybko

U nas do tej pory kupy są zawsze bez robali, a kupa łapana w locie, bez kontaktu z ziemią i to czasem i każda przez parę dni z rzędu. Raz tylko wyszło coś minimalnego jakoś w środku całej serii.

Badania na alergie pokarmową, też dobra sprawa, mnie do tej pory na nie nie stać. Rozwiązałam, to ścisłą dietą i eliminacją. U nas gotowana wołowina 1/4 porcji, marchew i ziemniaki reszta porcji tak po równo i do tego jeden rodzaj suchego, który jest wypełniaczem i nie ma w sobie mięsa Very Happy szkoda tylko, że w workach 12 kg i muszę ponad połowę oddawać znajomym bo data krótka Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:46, 19 Gru 2012    Temat postu:

Głodówka natychmiast skutkuje u nas wymiotami na maxa i to tak, że pies się męczy bo nie ma czym wymiotować (przerabiane przy dwukrotnym USG, RTG i pobieraniu krwi bo to trzeba na czczo) i się nasilają objawy.
Ja wiem że przy niestrawności to świetna sprawa ale to na niestrawność nie wygląda :/

A te badania na alergie pokarmowe to normalny wet robi i gdzieś wysyła? Jaki to koszt?

Badania krwi pod kątem wątroby miała jak jeszcze nie było wiadomo z tą lamblią kiedy miała najbardziej nasilone wymioty - i wyszły trochę podwyższone ale weci twierdzili, że przy takim żyganiu i jej dolegliwościach to się nie dziwią. Specjalnych badań trzustkowych nie miała robionych - weci stwierdzili, że nie ma potrzeby bo objawy zupełnie nie są trzustkowe - ona robi bardzo ładne kupy, zero rozwonienia. W obrazie USG wątroba i trzustka w jak najlepszym porządku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela




Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:20, 19 Gru 2012    Temat postu:

Jak przechodziłam z Edką na barfa w kale był widoczny śluz zwłasza po kosciach, czyli p.pok.był drazniony. po przestawieniu ok. A może małą coś drażni, może kurczak jej szkodzi, może ma alergię. Spróbuj może odstawić kurczaka, a wprowadz inne mięso, może królik (świetnie sie sprawdzał u moich dzieci - alergików), albo bardziej dostepny-indyk. Wołowina tez może uczulać, ale nie musi. Drogą eliminacji najprędzej dojdziesz, co małej podpasuje. A może gęś, teraz sezon na gęsi. Do eliminowania masz tyle, że trochę czasu to musi zająć. Ale z kurczaka to zrezygnowałbym od razu, każde inne mięso wydaje mi się lepsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:06, 20 Gru 2012    Temat postu:

Ja nie daję kurczaka (sorry pomyliłam się w poście wyżej - już poprawiłam) tylko indyka cały czas i kupy ma wzorowe po prostu - zero śluzu, dobrze uformowane - jest na tej diecie ryż+indyk+marchew/dynia (gotowane) od czasu jak się pojawiły problemy no i na tej diecie jej się poprawiło po leczeniu w kierunku lamblii. Tylko teraz co jakiś czas mała wymiotuje, a przed "odlamblianiem" to mi wymiotowała już po kilka razy dziennie. Jakoś nie wygląda mi to na alergię pokarmową bo np. jest tak dwa dni pod rząd wymiotuje (tzn. raz w ciagu dnia jej się zdarzy) a potem 10 dni nic się nie dzieje, a potem jeden dzień i znowu 8 bez. Także to dość dziwne jest... Ostatnio jak jej się zdarzyło to było po tym jak mała sobie żuła zabawkę (od razu powiem, że nic z niej nie zjadła tylko szczękę ćwiczyła) i tak się zastanawiam czy na skutek tego żucia się jakoś nie pobudza układ trawienny (większe wydzielanie soków żołądkowych) co daje takie efekty przy tym podrażnionym przewodzie pokarmowym (wymioty były bez treści czyli wszystko już przetrawiła choć jadła 3 godziny wcześniej). Ale już nie wiem - naprawdę jestem już u kresu sił - tylko patrzę czy już karmić czy jeszcze nie, żeby nie zwymiotowała czasem.

Ostatnio zmieniony przez Equus dnia Czw 0:07, 20 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śnieżynka




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:36, 20 Gru 2012    Temat postu:

Equus a może mała potrzebuje ciut więcej jedzonka tzn częściej, bo to jedzonko jest lekko strawne, albo większe ciut porcje.

A mała chętnie zjada całe porcje co dostaje ? nie ma czasem ochoty na trochę więcej ?

A i może się to wydać dziwne, ale jakiej temperatury jest jedzonko jakie dostaje ciepłe czy takie letnie ??
Grzyw zaczął też normalnie przyswajać jedzenie dopiero mega gorące, tak tak gorące przy krojeniu mięcha parzy w palce i nie da się tego pokroić, a on to wtedy i tylko wtedy pochłania a jak czasem się ja buntuje bo ile można sobie palce parzyć i daje lekko przestygnięte to zjada dopiero na drugi dzień jak wyschnie Very Happy Moi weterynarze się dziwią i nie znają powodu dla którego pies je takie gorące i nei ma tu znaczenia pora roku Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:05, 20 Gru 2012    Temat postu:

Equus napisał:

Efman - dzięki za udostępnienie przestrzeni do wymiany doświadczeń

Nie bezinteresownie,ja też korzystam

Z tego co czytam,widzę,ze u Mańka i Efiego sa jednak trochę inne objawy niż u suczki Equus.
U moich,to przedewszystkim problem wolnych stolcow ze sluzem i krwią
(trzustka , proby wątrobowe,kal na trawienie wszystko w normie,no i ostatno badania na lamlblie,wykazaly jej brak).
Alergii pokarmowej nie mają,to już testowalam pod "okiem weta" pare razy, z rożnymi miesami ryżami,rybami i niezaleznie od jednolitych karm akcje ze sraczką sie pojawialy.
Ranne wymioty żólcią pojawialy sie jak jeden z wetow orzekł,ze psom należy dawac jeść do godz 19,a potem szlaban na kuchnie,żeby żoladek odpoczął.
Natomiast drugi stwierdzil,ze żoladek cały czas pracuje,a jak nie ma co trawić wtedy pies zaczyna wymiotować zólcią i kwasami żoladkowymi.
Tak wiec od tego czasu psy podjadaja wieczorkiem, kiedy chcą i nie wymiotują.
Natomiast z kupami,to historia tego typu:
miesiąc,połtora jest okey kupki wzorcowe,az tu ni z tego ni z owego mamy akcje na maksa,najczęściej zaczyna sie gleboka noca.
Efendi wskakuje na łózko,merda ,ziaje,tak jakby mowił "szybko,bo dłuzej nie wytrzymam"
Pierwsza kupa jest jeszcze uformowana,ale ze śluzem,następne żadkie z krwią.(wiem,bo chodzę z latarką)
Zazwyczaj rankiem chce jechac do weta,ale jak slyszę od meza,"zas?z dziećmi tyle po lekarzach nie jeżdzilem",poprzestaję na glodowce,ktora jedynie ogranicza częstotliwośc wyprożnien.
Tak,że chcąc nie chcąc ladujemy u weta,ktory jak juz pisalam stwierdza tkliwość brzucha,jelit i ordynuje Metronidazol na 7 dni,jedodniową glodowke,a następnie po łyżce,co 2 godz weterynaryjnych pasztetow Royala lub Hillsa I/d.
No i wszystko wraca do normy na pewien okres,a potem od nowa i tak od paru lat.
A przy tym psy radosne,wesole,energiczne,jakby ten problem ich nie dotyczył.
W związku z powyższym jestem zaineresowana olejkiem z oregano(Bogusi dziękuję,brzmi zachęcajaco).
Srebrem koloidalnym(tu ukłon w kierunku burej-jak podawać i czy można
bez konsultacji z wetem?)
No i wszystkimi radami wlaścicieli,którzy mieli podobne kłopoty i je ogarneli,bo jak pisalam,weci w tym temaci mi niewiele pomogli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iwonka




Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 7259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:28, 20 Gru 2012    Temat postu:

Ja na szczęście nie mam tego problemu z moimi pieskami
Moje dostają o regularnych porach jedzenie .

Rano dostają
między godz 6-7 h serek półtłusty namoczony w mleczku z bułeczką z masełkiem i pomidorkiem albo innymi warzywami surowymi
do-tego dodaję odrobinę siema lnianego sproszkowanego i to jedzą .
Jak zjedzą to daję po pół tabletki witamin Vita Pet Adult
kupuję to u lekarza weta [ 60 tabletek jest w słoiczku ]
jest to trochę lek drogi ,ale skuteczny

Między obiadkiem dostają surową marchewkę i jabłuszko także uwielbiają kiszoną kapustę i kiszonego ogórka

Na obiadek
dostają między 14- 15 ciepłe jedzenie Ryż albo Płatki jęczmienne błyskawiczne z mięsem wołowinką z jarzynką gotowaną marchewka seler pietruszka i także włoszczyzna
i do tego dodaję zawsze siemię lniane sproszkowane i to wcinają ,aż im się uszy trzęsą

A na kolacyjkę
maja nasypaną do małej miseczki karmę Joserę.
Jak mają ochotę to jedzą

I nie mam z nimi żadnego kłopotu oby tak dalej
nie wymiotują nie mają żadnej biegunki nic im się nie dzieje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:32, 20 Gru 2012    Temat postu:

No to gratulacje Iwonko - poważnie zazdrościmy!

Śnieżynko - mała je 5 razy dziennie całą miseczkę - je naprawdę dużo - pierś 800g (liczone na surowo przed ugotowaniem) starcza na mniej więcej 3 dni (plus do tego objętościowo tyle samo ryżu ugotowanego i warzywka)... Je dwa razy tyle co moja dorosła pudlica o tej samej wadze i właściwie tyle co dawałam dorosłej (20kg) suce. Moja znajoma co ma owczarka się za głowę złapałą że taki mały piesek tyle pochłania Wink Ona po prostu żre a nie je To tyle dobrego w tym wszystkim bo moja druga pudlica jest niejadkiem i to mało fajne jest Razz

Efman - z tą głodówą to widzę u nas podobnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela




Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:01, 20 Gru 2012    Temat postu:

Efman napisał:

miesiąc,połtora jest okey kupki wzorcowe,az tu ni z tego ni z owego mamy akcje na maksa,najczęściej zaczyna sie gleboka noca.



Mam koleżanke w pracy , która ma podobnie i ma stwierdzone rektoskopią uchyłki w jelicie, zalecona dieta, której ona nie przestrzega i mniej więcej co miesiąc ma takie sensacje.
nie wiem czy można tu sie dopatrywac jakiś analogii ??/
A może to zwykła grypa wirusowa u chłopaków? Może psy tez na to chorują?

Equus, a skoro dziewuszka tak dużo zjada, to jak jest z przybieraniem na wadze ? CZy jest tak bardzo ruchliwa, że spala wszystko?


Ostatnio zmieniony przez Ela dnia Czw 12:06, 20 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dog_master




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:36, 20 Gru 2012    Temat postu:

Hmm, to może dostaje za dużo? Wink Pewnie próbowałaś jej dawać mniejsze porcje? Pytałam moich o jakiegoś gastrologa, ale póki co zero odzewu... Jeszcze popytam, może coś, ktoś...

Eh, Tymek jest bardzo prosty w obsłudze. 2x dziennie na oko płaska miska gotowanego mięska (wołowina/cielęcina/kurczak/indyk - różnie, w różnych proporcjach, kilkaset gramów) z niewielką ilością warzyw. +serduszka/ser/sucha karma na treningi +co każdy go podkarmi z czym usilnie walczę... Teraz muszę mu zmniejszyć ilość na zimę, bo w tym śniegu i mrozie nie ma tyle ruchu ile dotychczas i to natychmiast u niego widać... Tak te 2-3 godzinki biegania... + spacery... Przy tej ilości ruchu powinnam chyba mieć bordera... Wink

Jak był szczeniakiem szamał WSZYSTKO (co było, dostaliśmy taaaaką wyprawkę, że zjadał wszystko po kolei przez długi czas), ale chyba niewiele.

Za to mam problem na wyjazdach, bo nie mogę wtedy gotować i na jeden nocleg biorę mu puszkę 200-250g, wcina na raz i jest spokój + nagródki. Ale na obozie po 4 dniach takiego karmienia miał spore problemy... I nie wiem, co z tym zrobić... :/ Chyba muszę mu częściej dawać puszki zamiast normalnego jedzenia to sobie organizm przypomni chyba...

AAA! Co mi się przypomniało. Kubuś, gdy czasem miał problemy żołądkowe, dostawał Royal Gastro Intestinal i działał rewelacyjnie. Tymek też go lubi, więc na awarię zawsze mam w domu trochę Wink


Ostatnio zmieniony przez dog_master dnia Czw 13:39, 20 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela




Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:53, 20 Gru 2012    Temat postu:

Myśle, że awaryjnie trzeba mieć odpowiednią dla danego egzemplarza suchą karmę. Ja na wyjazdach daję suchą, choć zdarza mi się w markecie jakieś mięsko kupić, żeby mała nie zapomniała jak prawdziwe jedzenie smakuje
suchą zresztą cały czas daję jako smaki (Acana grasslands).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:25, 20 Gru 2012    Temat postu:

Mała wygląda rewelacyjnie (tfu tfu odpukać!!!) - ma idealną wagę -ani gruba ani chuda więc widać spala, choć ona ma takie raczej wieczorne zrywy aktywności, potrafi przespać cały dzień (nie licząc spacerów) i się ożywia koło 17 a potem dostaje szajby koło 22 (choć teraz właśnie np. morduje butelkę już od godziny). Ma podobny tryb życia jak moje dorosłe psy (co mnie trochę martwi mówiąc szczerze bo jak Lara była szczeniakiem to spokoju w domu w ogóle nie było - cały czas coś psuła, gryzła, latała, z krótkimi przerwami na spanie).
Za dużo to jej raczej nie daję bo i tak ciągle głodna ale też większych porcji nie może bo wg zaleceń ma jeść często niewielkie porcje (zresztą jak pamiętam Lara jak była mała to też żarła niesamowite ilości- z tym, że ona mogła zjeść dosłownie wszystko).
Nie wiem - wciąż jeszcze się łudzę, że to jednak ta lamblia, a ponieważ zanim została zdiagnozowana to trwało chyba ze dwa miesiące to się jednak nabawiła tego zapalenia i stąd zdarzają się te wymioty - te zapalenia żołądka i jelit ponoć bardzo trudno się goją a po takim czasie to już forma przewlekła. Czytałam, że lamblia jest często mylnie diagnozowana jako zespół jelita wrażliwego...
A suchy RC Gastro Intestnal Junior próbowałam wprowadzić i następnego dnia i jeszcze następnego mała zwymiotowała - to odstawiłam - może nie powinnam bo może to nie miało związku? Może powinnam jeszcze spróbować z tą karmą?

A i jeszcze moja nigdy przy tych dolegliwościach nie miała gorączki ani tkliwego brzucha.
No ale by moment jak wymiotowała tak bardzo często żółcią, że nie chciała jeść, byłą osowiała. Jak zaczęła wymiotować treścią to jej apetyt powrócił (i oby pozostał!!!)

Efman a czy jak Twoje wymiotowały żółcią, jak im wieczorem nie dawałaś, to było rano czy już w nocy?
I chciały wtedy jeść? Czy się to wiązało z brakiem apetytu?
Cytat:
ierwsza kupa jest jeszcze uformowana,ale ze śluzem,następne żadkie z krwią.(wiem,bo chodzę z latarką)
Zazwyczaj rankiem chce jechac do weta,ale jak slyszę od meza,"zas?z dziećmi tyle po lekarzach nie jeżdzilem",poprzestaję na glodowce,ktora jedynie ogranicza częstotliwośc wyprożnien.
Tak,że chcąc nie chcąc ladujemy u weta,ktory jak juz pisalam stwierdza tkliwość brzucha,jelit i ordynuje Metronidazol na 7 dni,jedodniową glodowke,a następnie po łyżce,co 2 godz weterynaryjnych pasztetow Royala lub Hillsa I/d.
No i wszystko wraca do normy na pewien okres,a potem od nowa i tak od paru lat.


Efman ja bym na Twoim miejscu w takiej awaryjnej sytuacji spróbowała, zamiast Metronidazolu, podać natychmiast Dia Dog, tak jak w ulotce
[link widoczny dla zalogowanych]
Metronidazol to silna cholera a tego Dia Doga możesz spokojnie podać sama, bez weta, bo to wiąże toksyny.
Albo dobre opinie też słyszałam o:
[link widoczny dla zalogowanych]

No i przy najbliższym odrobaczaniu zamiast tego środka co dajesz zazwyczaj dałabym aniprazol
[link widoczny dla zalogowanych]
To lek na odrobaczenie mający dobre opinie, a w odróżnieniu od innych zabija też lamblie (więc je może utłucze jakby jednak były pomimo tego, że nie wyszły w badaniu - co się często zdarza -u mojej też początkowo nie wyszły, dopiero w powtórnym badaniu immunoenzymatycznym się ujawniły - i kupy powinno się zbierać nie z trzech dni pod rząd tylko trzy próbki co 2 dni).

Efman, a po tym metronidazolu dawałaś jakieś probiotyki? Jeśli nie to warto to zrobić bo metronidazol mógł wytłuc "dobre" drobnoustroje i zrobić miejsce do zasiedlania tych "złych".
Mnie polecano Bioprotect (to typowo zwierzęcy) ale także szczególnie mi polecano ludzki Probactin.


Ostatnio zmieniony przez Equus dnia Czw 16:16, 20 Gru 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:54, 21 Gru 2012    Temat postu:

Equus
Cytat:
Efman a czy jak Twoje wymiotowały żółcią, jak im wieczorem nie dawałaś, to było rano czy już w nocy?
I chciały wtedy jeść? Czy się to wiązało z brakiem apetytu?

Nad ranem,przed pierwszym spacerem,apetyt bez zmian(czyt:duży).
Jedynym śladem niestrawności,był niemily zapaszek z pyska,nieraz z wlosów na uszach i no i powymiotowany dywan(substancja bardzo żrąca-kwasy)
Cytat:
Efman, a po tym metronidazolu dawałaś jakieś probiotyki? Jeśli nie to warto to zrobić bo metronidazol mógł wytłuc "dobre" drobnoustroje i zrobić miejsce do zasiedlania tych "złych".
Mnie polecano Bioprotect (to typowo zwierzęcy) ale także szczególnie mi polecano ludzki Probactin.



Owszem,podawalam ludzki Lakcid-ten co sie w lodówce przechowuje.
Co prawda wet proponowal psie,ale w tabletkach.A,że oni Lakcit lubia,wiec chcialam.zeby przy tych ilosciach lekow jakie maja wkladane do "dzioba"mieli też cos dobrego.

Ela,Iwonka,dog_master,można Was nazwać szczęściarami,skoro tylko przy okazji szczepień odwiedzcie weterynarzy.
Ja przy moich 4-rech pudlach takiego farta nie miałam,chociaż nadal nie wyobrażam sobie innej rasy przy moim boku.
a,co tam,pożle się:
Pierwsza biala miniaturka-Gero Emita,od początku byl niejadkiem,takie chucherko,hodowczyni,lub wł repa z rzeszowa(już nie pamietam),ktora mi go sprzedala,twierdzila,że pudle takie,wlaśnie wydlikacone sa.
W wieku 6-mcy (pomimo szczepień)zmarl na parwiowirozę.
Probowaliśmy go ratowac W Nowym Sączu u weta,ktory tę chorobe,wyczuwal po zapachu.
Niestety przegral walke z wirusowka,przedewszystkim dlatego,ze nie mial sił fizycznych na przetrzymanie.
Gero nr II-pudel w typie,średniak bialy-do siedmiu lat bezproblemowy zdrowotnie.Następne 7 (żył 14),leczony na serce i w efekcie na nie zmarl.
Wiozlam go na ostatni zastrzyk,prawie w agonii z fioletowym jezykiem i wnetrzem pyska(cierpienie jego i moje niewyobrażalne )
Efendiego historie z oczami juz opisywalam,od Katowic(parę lecznic),po Wroclaw,zaden wet.mianujący się okulistą, nie potrafił celnie zdiagnozować choroby,dopiero dr.Garncarz z Warszawy,spojrzal i od razu wiedzial.
No i Manuel-znalazl sie u mnie,li tylko dlatego,ze chcialam przynajmniej w 1/4 odpokutować mój "grzech".Narazie,pomijąjąc sensacje żolądkowe-jelitowe(mam nadzieje,że je w koncu opanuję)Maniuś jest moim najzdrowszym pudlem....odpukać w niemalowane...oby tak dalej.

Equus,Daj znać,jak już ustalisz,co dolega Twojej psinie.
Może uklad trawienny dojrzeje,a suczka wyrośnie z tej przypadlości(życzę calą soba ).


Skoro weci(a wszystko na to wskazuje),leczą objawy,a nie zadaja sobie trudu ,aby znaleśc przyczyne dolegliwości,w myśl zasady "biznes is bisnes"-żal tracic stalych pacjentow.
Biorę sprawy w swoje ręce,(dzięki Wam),ze świeżym spojrzeniem na sprawę.
Zaopatruję się w specyfiki zasugerowane przez Equus i w razie następnych akcji moich morelowych, przystępuje do dzialania.
Na pewno im nie zaszkodzę,a wręcz przeciwnie,moze stana sie narescie "łatwe w obsudze" jak napisala dog_master.
Ela,o uchylkach jelitowych,tez poczytalam.
Mam nadzieje,ze jednak nie o to choróbsko u moich chodzi.
Gdyby jednak,(spróbuje podpytac wetów),no to "ciemna mogila"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bura4
Moderator
Moderator



Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gallifrey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:21, 21 Gru 2012    Temat postu:

Słuchajcie, ja sobie tak myslę - na szybko, bo na razie nadal szperam w homeo księgach - że zamiast metronidazolu można spokojnie dawać

Nifuroksazyd - z ulotki:

Wskazania: Ostra lub przewlekła biegunka w przebiegu bakteryjnych zakażeń przewodu pokarmowego.


Nie wchłania się z przewodu pokarmowego i działa wyłącznie w jego świetle. Jego działanie polega na hamowaniu aktywności bakteryjnych dehydrogenaz i enzymów uczestniczących w syntezie białka. Wskazaniem do stosowania leków zawierających nifuroksazyd jest ostra biegunka bakteryjna, bez objawów ogólnego zakażenia. Nifuroksazyd nie wpływa na naturalną florę bakteryjną znajdującą się w przewodzie pokarmowym.

Zakres działania

Swym zakresem działania obejmuje większość bakterii mogących powodować choroby układu pokarmowego. Nie działa na bakterie z rodzajów Pseudomonas i Providentia.

Nifuroksazyd w postaci tabletek 100 mg i 200 mg jest wydawany bez recepty, natomiast na receptę jest wydawana zawiesina 220 mg/5 ml.


Ja dawałam, jak były biegunki tryskające (a miałam je regularnie).


I jeszcze o srebrze koloidalnym:



EFEKT „SREBRNEGO POCISKU".
Prowadząc obserwacje naukowcy przeanalizowali sposób działania cząstek srebra. Ze względu na swój dodatni ładunek elektryczny cząsteczki srebra same „wyszukują" i przyciągają chorobotwórcze organizmy, które w większości obdarzone są ładunkiem ujemnym. Dlatego nie działa tu zasada przypadkowości, tylko celowości, co w konsekwencji znacznie przyspiesza kurację i powrót do zdrowia. W specjalistycznej literaturze efekt ten nazywany jest „efektem srebrnego pocisku" lub „pocisku samo naprowadzalnego".

BRAK EFEKTÓW UBOCZNYCH.
Ag 100 jest całkowicie bezpieczne dla organizmu; nie niszczy „dobrej" flory bakteryjnej, niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania organizmu, nie podrażnia błon śluzowych i przewodu pokarmowego oraz nie zanieczyszcza wątroby. Cząsteczki srebra krążą w ciele przez około 4-5 dni, a następnie są wydalane przez nerki, układ limfatyczny i jelita.

WŁAŚCIWOŚCI SREBRA KOLOIDALNEGO
Potwierdzono, że srebro koloidalne wspomaga leczenie takich chorób, jak: infekcje wirusowe - przeziębienie, katar, kaszel, grypa, zapalenie oskrzeli, zapalenie gardła, migdałków, opryszczka; zakażenia bakteryjne - angina, biegunka, gruźlica, zapalenie żołądka i jelit, zakażenia gronkowcami i paciorkowcami, świąd odbytu, zakażenia skóry typu liszaje, czyraki; zakażenia grzybicze i infekcje wywołane drożdżami - grzybice skóry, paznokci, stóp, grzybica pochwy, kandydoza jelit, płuc, zakażenia węzłów chłonnych; przewlekłe stany zapalne - zatok, jamy ustnej; łuszczyca i łupież - srebro koloidalne odkaża skórę, łagodzi stany zapalne i swędzenie; trudno gojące się rany, poparzenia (w tym słoneczne) - łagodzi infekcje i wspomaga szybką regeneracje uszkodzonych komórek; trądzik - srebro koloidalne łagodzi zewnętrzne objawy oraz oczyszcza organizm od wewnątrz, wspomagając usuwanie przyczyn tej dolegliwości;

Srebro koloidalne wspiera i uaktywnia układ immunologiczny, dlatego jest polecane również profilaktycznie, ochronnie przed różnego rodzaju infekcjami. Co więcej, w wielu przypadkach powoduje przypływ sił witalnych dlatego wskazane jest dla osób cierpiących na chroniczne zmęczenie.

Srebro koloidalne jest znakomicie skutecznym środkiem odkażającym, przy czym jego stosowanie jest (w odróżnieniu od preparatów na bazie alkoholu czy wody utlenionej) łagodne i przyjemne - pozbawione bólu i uczucia pieczenia. Można nim przemywać skaleczenia, zadrapania, miejsca po ukąszeniach owadów oraz dezynfekować ręce, sprzęty kuchenne i sanitarne. Warto też dodać, że: Rosjanie i Amerykanie na swych promach kosmicznych stosują systemy oczyszczające wodę oparte właśnie na srebrze koloidalnym, niektórzy właściciele basenów oczyszczają wodę srebrem koloidalnym, gdyż w przeciwieństwie do chloru nie podrażnia ono oczu i skóry, japońskie przedsiębiorstwa używają srebra koloidalnego do usuwania szkodliwego tlenku cyjanku i azotu z powietrza, Agencja Ochrony Środowiska oraz rząd Szwajcarii zatwierdziły filtry do wody zawierające srebro koloidalne do użytku w domach i urzędach.

STOSOWANIE Ag100 SREBRA KOLOIDALNEGO
Ag100 Srebro Koloidalne zarejestrowane jest jako suplement diety czyli preparat do stosowania wewnętrznego. Jako jedyny w Europie preparat posiada odpowiednie dopuszczenia! Można je stosować również zewnętrznie na skórę oraz używać do płukania gardła, jamy ustnej i irygacji.

Zewnętrznie: Ag100 Srebro Koloidalne stosuje się przez nanoszenie preparatu bezpośrednio na skórę przy pomocy okładów (wyjałowiona gaza nasączona Srebrem Koloidalnym), rozpylacza (spray, atomizer) lub po prostu polewając zmienione miejsce na skórze kilka razy dziennie.

UWAGA! Nie wystawiać miejsc przemywanych Srebrem Koloidalnym na bezpośrednie działanie promieni słonecznych.




Co do wymiotów - dziwna sprawa, bo żółcią wymioty sugerują że pies jest głodny/ma nadprodukcję soków żołądkowych. Nie wiem, jak jest ze stosowaniem rzeczy jak Ranigast u psów, ale skodo wątroba/nerki zdrowe, to chyba problem jest w nadprodukcji...

Co do biegunek u psów Asi. Powtarzalnośc sugeruje jakiś cykl - myślałam o cyklu życiowym pasożyta (lamblia potrafi zasiedlać nawet przewody żółciowe i trzustkowe). Ja bym po pierwsze przeleczyła na lamblie nawet jeśli nie wychodzi nic z kału. U nas wsie testy te z kału i krwii nic a nic nie wykazały. Przeleczyłabym oczywiście cały dom, i
wyprała psie posłania, żeby nie było wtórnych zakażeń. Poczytałabym o lamblii i mrozie (może zamiast prania wystarczyłoby wynieść na ostatnio dość częste mrozy??). To raz. Dwa, na pewno dobry, psi preparat z bakteriami zrobił by dobrze. Podobnie EMy. Ja od czasu do czasu daję EMy do pyska, można też do wody. Sreberko daję też jak widzę, że naje się śniegu i ma zaczerwienione gardło ta moja potwora. Srebro ma działanie przeciwbakteryjne, działa na grzyby, nie ma smaku więc można pomieszać z wodą. Moja wetka wyleczyła srebrem skórę u suki co miała gronkowca, paciorkowca i stado innych żyjątek. No spróbować można, nie jest to bardzo drogie. U nas na uszy cód miód, jak się ciapią.

Ale jednak zajęłabym się problemem leżącym pod spodem całej tej gówniarskiej sprawy - tzn może ja mam chyzia, ale u nas skończył się problem dopiero po stwierdzeniu alergii/nietolerancji (a to 2 różne rzeczy). I warszawiakom polecam biorezonans jednak.

A, jeszcze jedno. Zastanawiałam się, czy np hormony mają jakiś wpływ na srrrrrrrrraczuchny, ale skoro Efik jest wykastrowany, to hm... chyba nie to.


Z homeopatów jak na razie Nux Vomica i jeszcze jedno ma obraz co do wymiotów, ale jeszcze szukam. Poczytam dziś wieczór i dam znać. A!! Z ziołowych polecają siemię lniane osłonowo (i nie glut z siemienia tylko takie apteczne uprażone i zmielone) oraz kozieradkę. Tylko uwaga!! Kozieradka ma działanie pakerujące Można utyć dośc mocno.


Bardzo dobre recenzje ma znany powszechnie w USA i zachodnim psowym świecie preparacik ziołowy slippery elm bark czyli kora wiązu amerykańskiego -




[link widoczny dla zalogowanych]


Dodatek żywieniowy dla zwierząt domowych.

Slippery Elm Bark (w skrócie zwany SEB), kora wiązu (Ulmus rubra) jest znana jako uzupełnienie diety u dzieci, chorych i rekonwalescentów oraz oczywiście jako uzupełnienie karmy dla kotów.


Kolor / smak American Rotulme:
Kora powinna mieć kolor szaro-brązowy, tylko taka jest czysta i nie zmieszana z mąką lub innymi wypełniaczami.

Kora wiązu ma lekko gorzki i łagodny smak. Może być stosowany zewnętrznie i wewnętrznie.

Składniki:
~ 2,9% białka, włókno surowe 47,6% ~
(Slippery Elm Bark jest produktem naturalnym. Analizy wartości podlegają naturalnym wahaniom)

Wiąz czerwony pochodzi ze wschodniej i środkowej części Stanów Zjednoczonych i wschodnich terenów Kanady. Najczęściej spotykany jest w paśmie górskim Apallachy. Wewnętrzna warstwa kory wiązu zawiera substancję leczniczą, która jest skutecznym środkiem na niestrawność, przeziębienie, ból gardła i rany.

Zastosowanie:
Wiąz używany jest często jako środek przeciwzapalny i zmiękczający; przede wszystkim w przypadku stanu zapalnego lub podrażnienia błony śluzowej gardła i przewodu pokarmowego. Ponieważ zawiera duże ilości substancji śluzowej, – która w połączeniu z woda pokrywa powierzchnie błon śluzowych –u ludzi często używany jest przy hemoroidach, łagodząc nieprzyjemne objawy. Wiąz stosowany jest

również przeciw biegunkom i przy leczeniu wrzodów. Inne zastosowanie wiązu czerwonego to np. choroba Crohn’a, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, zapalenie żołądka (nieżyt żołądka)

Wyniki badań:
Wnętrze kory zawiera miazgę, będącą mieszanką poliuronidów, która usuwa toksyny z błon śluzowych i łagodzi podrażnienia. Wśród innych składników znaleziono jeszcze procjanidyny, skrobię i taninę. Na podstawie długoletniej praktyki klinicznej stwierdzono, że kora wiązu pomaga w następujących dolegliwościach: lekkie choroby układu oddechowego, nieżyt żołądka, choroba wrzodowa i inne choroby przewodu pokarmowego, biegunki, rany, oparzenia, wrzody i inne zewnętrzne choroby skórne. Używany jest również do zmiękczania skóry.

Kora wiązu zalecenia dawkowania:
Użycie wewnętrzne
Ok. 1-2 miarki (co odpowiada około 1 / 3 łyżki, około 300-400mg) SEB w 5ml strzykawce wymieszać z letnią wodą i napoić kota w razie potrzeby (np. nudności lub wymioty).


Jeśli twój kot np. ma problemy żołądkowe, na pół godziny przed posiłkiem można mu podać korę wiązu ponieważ działa ona kojąco na błonę śluzową. Wiele kotów z chorobami nerek (np. CRF) cierpi z powodu nudności i wysokiej kwasowości żołądka. Slippery elm Bark jest bardzo pomocna w takim wypadku. Również na owrzodzenia lub rany w ustach pomaga kora wiązu (działa przeciwzapalnie i kojąco). SEB pomaga także na suchą łuszczącą się skórę i sierść Działania niepożądane :
Nie są znane żadne skutki uboczne stosowania kory wiązu.

Zaleca się co najmniej pół godziny odstępu pomiędzy spożyciem kory wiązu i leków, a nawet żywności.


Ostatnio zmieniony przez bura4 dnia Pią 19:25, 21 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cheritka




Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 10301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:24, 21 Gru 2012    Temat postu:

Ja teraz należę do tech szczęściarzy, którzy nie wiedzą co to brak apetytu lub wymioty albo "sranko" ale
moja sąsiadka wyleczyła swoje shih tzu z takich dolegliwości przestawiając je na karmę Royala "dla wrażliwych żołądków".Kiedyś jadły gotowane i miały różne dolegliwości, a teraz jak ręką odjął.
Weci zalecali różne kuracje nic nie pomagało.
A tu po miesiącu wszystko się ustabilizowało i teraz ma święty spokój.
To wszystko było kwestią przypadku, po prostu umarł jej mąż i nie miała czasu na gotowanie. Psy na początku przez pilka dni nie chciały jeść suchega, ale szybko się przestawiły i juz od 6 lat nie biega po wetach.


Ostatnio zmieniony przez Cheritka dnia Pią 20:26, 21 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:22, 22 Gru 2012    Temat postu:

Dziękuję Marta,
jesteś kopalnia wiedzy.....
Ja chyba jeszcze nie potrafie korzystać z internetu jak należy,no ale żeby szukac trzeba wiedzieć co.

Nifuroksazyd -kiedyś dawalam dzieciom,a przypominam sobie,że ktoś,przy mnie dawal psu po spozyciu kurczaka,na ktorego ponoć był uczulony

Zakupie ,myśle,ze w naszym przypadku warto mieć go na podorędziu w psiej apteczce.


Srebro koloidalne -wlaściwiości,efekty-brzmi bardzo zachęcajaco,
Pytanie-czy przy podawaniu srebra,należy rownocześnie dawać psom probiotyk???,
zaraz.zaraz,chyba nie trza, poniewaz jest napisane,że:
Cytat:
Ag 100 jest całkowicie bezpieczne dla organizmu; nie niszczy „dobrej" flory bakteryjnej,

Rownież go zakupię.
bura
Cytat:
Co do wymiotów - dziwna sprawa, bo żółcią wymioty sugerują że pies jest głodny/ma nadprodukcję soków żołądkowych.

O tym pisalam...
jak udostępnilam psom michę wieczorową porą,ranne wymioty żolcią ustały.

bura
Cytat:
Co do biegunek u psów Asi. Powtarzalnośc sugeruje jakiś cykl - myślałam o cyklu życiowym pasożyta (lamblia potrafi zasiedlać nawet przewody żółciowe i trzustkowe). Ja bym po pierwsze przeleczyła na lamblie nawet jeśli nie wychodzi nic z kału. U nas wsie testy te z kału i krwii nic a nic nie wykazały

Też o tym cyklu myslalam,a przed pobieraniem kalu z trzech dni do badania,podawalam psom lek majacy na celu "wykurzyć robala" z woreczka żółciowego i jego przewodow.
Cytat:
Ja bym po pierwsze przeleczyła na lamblie nawet jeśli nie wychodzi nic z kału. U nas wsie testy te z kału i krwii nic a nic nie wykazały.

przeleczę aniprazolem
podawanym 3 dni z rzędu,to będzie moj pierwszy ruch w kierunku samodzielnej (czyt.bez udziału wet) terapii moich psow.

bura [/quote]
Ale jednak zajęłabym się problemem leżącym pod spodem całej tej gówniarskiej sprawy - tzn może ja mam chyzia, ale u nas skończył się problem dopiero po stwierdzeniu alergii/nietolerancji (a to 2 różne rzeczy). I warszawiakom polecam biorezonans jednak.

A, jeszcze jedno. Zastanawiałam się, czy np hormony mają jakiś wpływ na srrrrrrrrraczuchny, ale skoro Efik jest wykastrowany, to hm... chyba nie to.
[/quote]

Alergie pokarmowe, po wielu eksperymentach z rożnego rodzaju mięsami
ryżami,warzywami,gotowanymi i parowanymi,wraz z wetem wykluczyliśmy.Chociaż,wiem,że poki nie zrobię testow pokarmowych 100% pewności mieć nie mogę.

A może Efik i Maniu na mnie maja alergie,he,he.Kiedyś wet-partacz, okulista od siedmiu boleści, sugerowal,ze oczy Efika są czerwone i bolesne
ponieważ jest alergikiem.A na moje pytanie na co,odp,tu cyt."oj proszę pani,którz,to wie-nawet na fugi w lazience może być uczulony"

Z tymi hormonami,to błędny kierunek,w grę wchodza dwa psy jeden kastrat,drugi "pelnojajeczny".

kora wiązu amerykańskiego -

-też do przemyślenia,tylko pewno nie wszystko na raz.

Cytat:
Z ziołowych polecają siemię lniane osłonowo (i nie glut z siemienia tylko takie apteczne uprażone i zmielone)

Siemie dawalam,okresowo(glut)

Bura
Cytat:
Poczytam dziś wieczór i dam znać.

Dzięki,dzięki,czekam z niecierpliwościa,przy wlaczonym kompie
Chociaż w okresie przedświatecznym,nie chce zabierac Ci drogocennego czasu.
Więc nawet gdybyś cos jeszcze znalażla po Świętach,dla mnie będzie jak najbardziej akltualne

Cheritka
Cytat:
moja sąsiadka wyleczyła swoje shih tzu z takich dolegliwości przestawiając je na karmę Royala "dla wrażliwych żołądków".Kiedyś jadły gotowane i miały różne dolegliwości, a teraz jak ręką odjął.

Moje na tych karmach wetowskich,też nieżle funkcjonują,niestety do czasu,az....
Ha,a jeszcze mi sie przypomnialo,ze przy diametralnej zmianie karmy jest lepiej,niz przy dlugotrwalym podawaniu tej samej..ot taka ciekawostka

Cholera (przepraszam),ale mowa o wilku,a on tuż...
Podczas pisania(mojego),Maniek zaczął latać po mieszkaniu jak perszing,
Włożylam kapotę na piżame,byle prędzej,no i pryskajaco bylo,czyli moge sie spodziewac,ze Efi zacznie jeszcze dziś,może w nocy
A przecież są na Hillsie wet. I/d o 3-ch tygodni....kompletna zalamka i to przed wyjazdem

Dziewczyny,poradzcie,tak na
cito!!,czy dać Nifuroksazyd (ile dni) i może kupić srebro koloidalne???/


Ostatnio zmieniony przez Efman dnia Sob 9:09, 22 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bura4
Moderator
Moderator



Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gallifrey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:29, 22 Gru 2012    Temat postu:

Daj Nifuroksazyd nawet z 4-5 tabletek 3 x dziennie. Poza tym Asiu, masz chyba mój telefon, możesz dzwonić w takich sprawach, wszak jam czynne cała dobę pogotowie Very Happy




Znalazłam coś ciekawego - wg kuchni makrobiotycznej działanie neutralizujące kwasy żołądkowe ma min. kasza jaglana. Pomaga na gluty (jak człek chory) ale że na kwasy?? Może warto spróbować.


Ostatnio zmieniony przez bura4 dnia Sob 22:06, 22 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:31, 25 Gru 2012    Temat postu:

Cieputkie pozdrowienia i Świąteczne życzenia,z Ustronia w Beskidzie Śląskim.
[link widoczny dla zalogowanych]



Jest cudnie szkoda tylko,że śniegu z Katowic nie zabrałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bura4
Moderator
Moderator



Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gallifrey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:23, 25 Gru 2012    Temat postu:

Brzuszki juz zdrowie jak mniemam??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:21, 25 Gru 2012    Temat postu:

Kopalnia wiedzy medycznej się tu na wątku zrobiła
Mnie zainteresowała ta kora wiązu ale jak szukam to tylko w kontekście kotów mi wylatuje ale rozumiem, że psom też można też dawać.

A ta kasza jaglana też wygląda zachęcająco - tylko jak tego gluta zrobić, zaparzyć jak siemię? No i czy kaszę jaglaną można dawać psu?

Efman - mam nadzieję, że chłopcy już zdrowi! My też na wyjeździe tyle, że u nas jeszcze jest śnieg


Ostatnio zmieniony przez Equus dnia Wto 21:22, 25 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bura4
Moderator
Moderator



Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gallifrey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:26, 25 Gru 2012    Temat postu:

Jaglaną spokojnie można dawać - niektóre karmy w usa są na tym, u nas z resztą też Very Happy

O znalazłam - healthy paws Kasza jaglana to inaczej proso Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]


W naturalnych terapiach super polecana na gluty - przeziębienia, katary, gluty. Lekkostrawna, Igor uwielbia z dynią piżmową Very Happy

Gluta - robisz z siemienia lnianego mielonego albo z kory wiązu bo to jest proszek. U nas więcej ludzi od kotów o nim wie, bo nie jest to promowane.


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:34, 26 Gru 2012    Temat postu:

Marta,Equus,dziekuję za pamieć
Morelowe zdrowe,zyjemy intensywniej niż z Katowicach,
nielicząc obowiązkowych posiłków,cały czas na trasach spacerowo-turystycznych.
Szkoda,że śniegu nie ma,no i ten wiatr "damsko-męski" trochę życie utrudnia
Manuel dostaje dawki przypominające,tego żółtego,siemie lniane w proszku, probiotyk i oczywiście jedzenie

Equus
Cytat:
My też na wyjeździe tyle, że u nas jeszcze jest śnieg

Pochwal się,taka tajemnicza cosik jesteś,a jam ciekawa,Twojej czeradki.
Gdybyś się zdecydowala,użyczam mojej galerii







Od ochów i achów,na temat moich rudzielców,trudno sie opędzic.
Najczęsciej pytają,czy to bliżnięta
Odpowiadam,że bliżniaki,to ja mam,tyle,ze już prawie 29-letnie

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:14, 26 Gru 2012    Temat postu:

Jesteśmy na Mazurach przez Święta:
I tak to wyglądało:



To zdjęcie drogi dojazdowej zanim nas zasypało


A to wieczorne zdjęcia na dzień przed Wigilią (-21 stopni!)- jak z bajki


A to dom w którym mieszkamy:


A tak się bawiły pudle w śniegu:
http://www.youtube.com/watch?v=sn6Mo8oXUqs&feature=youtu.be

Wczoraj było już plus 4 stopnie ale śnieg jeszcze leży - znów nie można wyjechać bo śnieg, który ubili się z lekka roztopił i zrobił się miękki - czekamy na pług Razz

Serdecznie pozdrawiamy!
Ania z ludzką Rodziną Wink oraz Larysa, Dicksy, Eti i Tupek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yessie




Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeladź/ śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:28, 27 Gru 2012    Temat postu:

Equus ilością jedzenia u malej to chyba nie musisz się martwić Liza zjada tyle co Chica i jest jej mało ( ale ma ogromna aktywność, więc spala wszystko). Liza ryżu nie może- drapie się. Przetestuj ziemniaczki albo rozgotowany makaron.
Bądźcie cierpliwe, bo po poważniejszych sensacjach żołądkowych (u ludzi) czy tzw grypach jelitowych układ pokarmowy regeneruje się nawet do 6 miesięcy. A próbowałyście dawać na czczo coś na nadkwasotę to leczy wiele problemów trawiennych -tu też trzeba cierpliwości zapewniam, że na niektórych zaczyna działać po 6 tygodniach po podwójnej dawce .
Efmanko z ta karma H. to nie jestem przekonana czy już R nie jest lepszy.

Nie pociesze Was, ale ostatnio to mam lepsze doświadczenia z wetami, którzy okazywali się większą wiedzą i troską o pacjenta niż ludzcy lekarze( raz tylko ktoś na zastępstwie podpadł mi kwestia szczepienia w cieczce). Sama ze sobą chodzę po lekarzach od 1,5 miesiąca i bez względu na cene wizyty nie maja pomysłu co ze mną zrobić. Często schemat działania lekarza wygląda tak:
zapobiegliwie idę na wizytę do specjalisty z wynikami badań żeby ograniczyć ilość wizyt( za wizytę u którego zapłaciłam 150 zł) a on na mnie z dziubem, że nie będzie tego oczytać bo tego nie zlecał i twierdzi, że nic nie zdiagnozuje jak nie zrobię badań... i zleca te które ma na biurku.Trzeba być na to przygotowanym i umieć się postawić. Sorka, to psi wątek ale tak działają chciwi na kasę w każdym zawodzie. Trzeba szukać uczciwych zapaleńców.Bądźcie wytrwałe, nie zmieniajcie jedzenia czy leków zbyt szybko, to trzeba poobserwować. Szkoda, ze psy nie potrafią nam opisać swoich dolegliwości. Może wreszcie traficie na kogoś dociekliwego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:48, 27 Gru 2012    Temat postu:

Yessie
Cytat:

Sama ze sobą chodzę po lekarzach od 1,5 miesiąca i bez względu na cene wizyty nie maja pomysłu co ze mną zrobić. Często schemat działania lekarza wygląda tak:
zapobiegliwie idę na wizytę do specjalisty z wynikami badań żeby ograniczyć ilość wizyt( za wizytę u którego zapłaciłam 150 zł) a on na mnie z dziubem, że nie będzie tego oczytać bo tego nie zlecał i twierdzi, że nic nie zdiagnozuje jak nie zrobię badań... i zleca te które ma na biurku.Trzeba być na to przygotowanym i umieć się postawić. Sorka, to psi wątek ale tak działają chciwi na kasę w każdym zawodzie.



Święta racja,nie tak dawno z ludzkimi lekarzami mialam non stop do czynienia przez bite trzy miesiące.
Bywali różni: jedni z dużą wiedzą,inni współczujący,ale tez tacy,którzy tylko czekali na koperte
ps.Yessie,walcz o siebie,warto..na pewno w końcu trafisz na "swego lekarza"


Cytat:
Efmanko z ta karma H. to nie jestem przekonana czy już R nie jest lepszy

Na razie jesteśmy na Hillsie i na nim pozostaniemy,zgodnie z tym co piszesz:
Cytat:
nie zmieniajcie jedzenia czy leków zbyt szybko, to trzeba poobserwować

Może za jakiś czas spróbujemy z Royalem.


Przejdżmy do lżejszych tematów
Equus zdjęcia jak z bajki wyjęte

No i jaka tu sprawiedliwość ,że na mazurach śnieg,a w górach wiosna
Ale pewno dlatego tak się dzieje,ponieważ góry mamy na południu,a morze na północy,a nie odwrotnie

Cytat:
A tak się bawiły pudle w śniegu:
http://www.youtube.com/watch?v=sn6Mo8oXUqs&feature=youtu.be


Widzę,że w kubraczkach szalały,no ale przy takim mrozie....
Cytat:
A to wieczorne zdjęcia na dzień przed Wigilią (-21 stopni!)-


nie ma się co dziwić..

A my dalej wędrujemy po zielonych szlakach Beskidu Sląskiego










Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrulaa




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:14, 27 Gru 2012    Temat postu:

Góry! jak ja kocham góry!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yessie




Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeladź/ śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:54, 27 Gru 2012    Temat postu:

Efmanko a czy robiłaś chłopakom badanie na krew utajoną w kale( 3 dni przed badaniem dieta bez czerwonego mięsa i badanie koszt całe 5 zł) powtarzamy 3 razy? Może to co widzisz to resztki jedzenia, jeśli to krew to trzeba szukać dokładniej skąd.To juz zadanie dla gastroenterologoa( penie wśród vetów tez tacy sa). Gdyby to była krew to mieli by złe wyniki morfoligii.
Masz racje, nawet jeśli karma jest kiepska ale dobrze ja przyswajają to nic im nie będzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:04, 28 Gru 2012    Temat postu:

Yessie napisał:
powtarzamy 3 razy

W jakim odstępie czasu?

Yessie napisał:
To juz zadanie dla gastroenterologoa( penie wśród vetów tez tacy sa).

No nie łatwo o takiego. Ja szukałam w necie i znalazłam tylko jednego, który siebie tak nazywa ale niewiele o nim wiadomo - w sensie żadnych opinii o nim nie znalazłam, jedyne co wyczytałam, że jest specjalistą ds. żywienia firmy Mars... czyli Pedigree, Chapi itp.

Efmanko poproszę więcej zdjęć chłopaków - bardzo się mojej rodzince podobali

A my już w Warszawie Sad a jeszcze rano psy latały po zamarzniętym śniegu i ślizgały się po drodze Wink Dziś po wczorajszych roztopach znów była ujemna temperatra a ponieważ śniegu wcześniej tyle napadało to pomimo wczorajszych plus 4 stopni nie zdążył się na Mazurach rozpuścić.
Buuu, czemu ja nie mogę mieszkać na wsi Sad


Ostatnio zmieniony przez Equus dnia Pią 21:08, 28 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:13, 28 Gru 2012    Temat postu:

Yessie, prościej byłoby zapytać,a mnie odpowiedzieć,czego jeszcze nie robiłam
Tak, badanie kałów zrobione pod katem krwi utajonej,trawienia i oczywiście pasożytow.

patrulaa
Cytat:
Góry! jak ja kocham góry!

Patrycja,jakie to góry,zaledwie pagórecki,ale z braku laku dobre i to.
"jak się nie ma co się lubi,to sie lubi,co sie ma"

Widok z "mojego tarasu"




Equus
Cytat:
Efmanko poproszę więcej zdjęć chłopaków - bardzo się mojej rodzince podobali


Dziękuję,
Ludzi,ktorym podobają się moje morele,od razu dażę sympatią
a moja rodzina jakoś musi zyć z tym moim "skrzywieniem"





My tez już w Katowicach.
co zrobić,wszystko co dobre szybko sie kończy.


Ostatnio zmieniony przez Efman dnia Pią 21:33, 28 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Megiddo




Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Węgrów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:36, 28 Gru 2012    Temat postu:

Kiedy Efmanko Twoje eleganckie morele mogły sobie wędrować po zielonych szlakach wzbudzając zachwyt u nas była odwilż
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iwonka




Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 7259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:30, 30 Gru 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

ładnie te kochane chłopaki w tych ubrankach tutaj wyglądają i ładnie pozują
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cheritka




Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 10301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:17, 30 Gru 2012    Temat postu:

Morela w modzie .
Jak kiedyś moze ktoś policzy, to się okaże, że jest nas najwięcej na forum
Całuski Noworoczne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BoGusia




Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:20, 30 Gru 2012    Temat postu:

Gorące buziaczki i życzenia Noworoczne ciociu Efman niechta 13 przyniesie Tobie i Chłopakom tylko chwile pełne radości i szczęścia dużo zdrówka i radosnych zabaw!
Cieszymy się że już jesteście w Katowicach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BoGusia




Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:23, 27 Sty 2013    Temat postu:

Witaj ciociu Efman! Na tych fotkach troche widać Maniusiowe żółte różki







Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cheritka




Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 10301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:25, 27 Sty 2013    Temat postu:

Czyżby Asia nam pozazdrościła
i
różki chłopakom żółte zrobiła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:45, 28 Sty 2013    Temat postu:

Istotnie,pozazdrościla i do dziela przystąpila,
ale nie są tak perfekcyjne, jak rozowe Goldisiowe,
te rózki Maniusiowe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela




Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:31, 28 Sty 2013    Temat postu:

Ha,ha, ale rymowane za to różki są ładnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psy i Pudle Strona Główna -> Grupa IX / Pudel / Galeria pudli Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 42 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin