Psy i Pudle

Szura

Tonic to 'pudel' z pseudohodowli, ktory trafi do mnie w ten piątek rano.

Mimo że na co dzień widuję przecież sporo psiaków szukających domu, to żaden nie sprawił, że coś we mnie pękło - Tonikowi się udało. A po wspólnym spacerze już wiedziałam, mój Ci on.

To póki co delikatne, wycofane zwierzątko, nie dziwne po tym, co przeszedł. Jednak szuka kontaktu z człowiekiem, lubi głaskanie i przytulanie, ładnie dogaduje się z psami, jest też nastawiony na współpracę i naukę, mimo że smakołyki póki co średnio go motywują. Zabawkami jeszcze nie bawi się wcale. Ale dużo czasu i pracy i mam nadzieję, że psiak będzie nie do poznania.

Tak wyglądał tuż po złapaniu, w schronie (po kliknięciu można obejrzeć więsze zdjęcia):
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
A tak wygląda dziś! Ta zmiana to dzięki cudnemu DT.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Jego historia jest opisana w tym wątku:
[link widoczny dla zalogowanych]ła-Złotów!!!

Iwonka

[link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki Bogu że dostał się do dobrego domku i będą go bardzo kochać-- ma bardzo mądre spojrzenie na tym zdjęciu

jest na prawdę bardzo ładnym pieskiem .

Przeczytałam całą jego historię.!!! , aż mnie ciarki przeszły .

całuję go w jego w pyszczek

Gość

Szura super, bardzo się cieszę. Wiem od Ani że Tonic jest bardzo fajnym psiakiem.
Ania jesteś tu jeszcze???
Przeczytałam na dogo o niejakiej wpadce z pomarańczowym kompletem ;D Aniu myślę że powinnaś pokazać ile Mokra ma kokardek i kurcze zapomniałam w końcu dać tą piżamkę dla niej. Wyślę pocztą jak w końcu dotrę na pocztę.
Trzymam kciuki za Tonica, żeby się fajnie zaaklimatyzował u Szury i sprawiał mnóstwo radości.

Szura

Interstudio, nawet nie wiesz, jaką masz chodzącą reklamę! Jak zeszło w rozmowie na Mokrą to pierwsze co usłyszałam, to jak od Ciebie trafiła do Ani piękna, super zsocjalizowana suczka.

Gość

A to raczej zasługa mojej Ali ;p wczesna socjalizacja to jej specjalność. Żeby tu nie zaśmiecać to wstawię do siebie fotki, które znalazłam parę dni temu:)

Izabela124

Tonic jest uroczy, super, że udało mu się tak szybko

Szura

Toniś już u mnie. <3 Niepewny i delikatny, ale to na początku. Popracujemy nad tym. Very Happy

Gość

Foteczki!

i trzymamy kciuki za "rozkręcenie się" Tonica.

sachma

fotki daj!

Szura

Jutro powinny być fotki z pierwszego spaceru do parku i zapoznania Tońcia z Bezą (szetlandem) i Joy (owczarkiem pirenejskim sześciomiesięcznym <3). Dziś mu daruję. Wink

Cheritka

Szura

Cheritka, mieszkamy na Bemowie.

No to czas na zdjęcia - w końcu! W formie linków, bo duże.
[link widoczny dla zalogowanych]

Te są z wizyty u znajomych.

Pięć psów w kawalerce - to dopiero impreza.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A to z dziś, zdjęcia zakupionego właśnie kagańca.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Megiddo

Z tego co widzę Tonic nie sprawia chyba większych problemów boirąc pod uwagę to skąd pochodzi. Czy masz z nim dużo pracy?
Kaganiec jest potrzebny do podróżowania środkami transportu czy Tonic bywa agresywny?

Szura

Megiddo, kaganiec jest do komunikacji miejskiej głównie. Nie zaszkodzi go przyzwyczaić już teraz.

Tonic jest super psem, powiedziałabym, że praktycznie bezproblemowym, gdyby nie to, że nie potrafi sam zostawać - ciągle nad tym pracujemy, ale jest ciężko, nie ukrywam. Jeśli nie dam rady sama, poszukam behawiorysty.

Poza tym mamy króciutie sesje klikerowe kilka razy dziennie, ale to bardziej przyjemność niż praca. Wink

No i chciałabym nauczyć go, że podbiegające czy witające się psy nie są straszne, bo bardzo się ich boi, a to może się skończyć agresją lękową lub smyczową. Zauważyłam, że dużo lepiej reaguje na nowe psy gdy jest na spacerze z psami, które już zna.

Jest przekochany, zabawny, czuły, inteligentny. Jest u mnie dopiero miesiąc, a nie wyobrażam sobie życia bez niego.

Megiddo

Czyli, jak mówi moja znajoma, zapudliłaś się

Gość

Szura na czym polega problem z zostawaniem? Mogę powiedzieć z własnego doświadczenia - na 6 pudli które miałam w swoim życiu (5 rasowych i 1 w typie) tylko moja pierwsza suczka (ta w typie) i Mercedes (standardowa czarna pudlica) zostawały bez problemu. Reszta, znaczy Ford, Bil i Mafia wyją ile wlezie, Miki nie wyje, bo on generalnie niemową jest, ale siedzi na parapecie, co widzę bo jak wracam do domu to ze stołu, krzesła i parapetu są pozrzucane i poprzewracane rzeczy. Nic nie zjada, nawet jak coś leży tylko po prostu koczuje na tym parapecie.

Szura

Źle znosił moją nieobecność, teraz jest trochę lepiej, jak jest ktoś inny w domu to ok, ale jak zostaje sam to szczeka. Nagrałam go raz jak na godzinę wyszłam - całą godzinę bez przerwy szczekał wysokim, nawołującym szczekiem.

A wyjścia nie ma, przyzwyczaić się do kilkugodzinnych nieobecności musi. Sad

Gość

Ale takie z reguły są pudle Sad

u mnie jest to samo, wyją i szczekają przez cały czas jak mnie nie ma. Teraz przynajmniej sąsiedzi się nie uskarżają, ale jak mieszkałam w szeregowcu to był koszmar. nie dało się wyjść nigdzie na dłużej, bo sąsiedzi linczowali. A psy przecież miały swoje towarzystwo. Mafiny niestety też nie da się zabrać do samochodu bo robi demolkę, kiedyś zeżarła mi mieszek zmiany biegów... Nie mówiąc o niezliczonych ilościach ładowarek i innych kabli. Miki na szczęście w samochodzie może mieszkać i nie protestuje, kładzie się na tylnej półce i idzie spać. Ale zostawanie w domu to niestety pięta achillesowa.

Szura

Interstudio, mieszkam w bloku, więc z problemem poradzić sobie trzeba. O tyle dobrze, że Tonic szczek ma dość cichy, poza tym od lat mieszka na klatce szczekająco-wyjący pies i nikomu to nie przeszkadzało nigdy.

Gość

To masz szczęście, pracuj - na pewno się uda. Ja po prostu staram się burki zawsze zabierać ze sobą.

Pearl

fajna ta impreza i jakie towarzystwo:D
Moja niestety też wyje, jak tylko drzwi się zamykają. Za to jak wracamy to jest cichutko nawet jak dzwonimy lub pukamy do drzwi (trzeba bylo test przeprowadzic,. bo troche szczeka jak slyszy dzwonek - ale to jak my w domu jestesmy)

Szura

No, szetland, wilczak, owczarek pirenejski i dwa kundle.

lilix4

sliczny

Śnieżynka

Szura co to za kaganiec dla pudliszonka kupiłaś ??

Szura

Śnieżynko, kaganiec fizjologiczny firmy Chopo, model pudel/jamnik suka.

Jak dla mnie fizjologi to jedyne słuszne kagańce - są super wygodne dla psa, łatwo podawać przez nie smakołyki, pies może przez nie pić, może ziajać, ziewać. Rewelacja. Very Happy

Śnieżynka

Mam prośbę bo się szykuje albo na ten albo na szpica dla mojego grzywka ale na 3 różnych stronach widziałam podane różne rozmiary. możesz mi podać długość ta na kufi i szerokość, czyli od czubka noska do oczek i od prawego kła do lewego

bardzo proszę

EDIT: niestety mam psa o długiej mordzie ale mega wąskiej Sad

niestety jak łapy i buty musimy mieć wielgachne Sad

Yessie

Dla grzywka kaganiec? Nie wyobrażam sobie tego. I-jeśli można spytać- po co?
Jeśli profilaktycznie do autobusu, to kup uzdę , większość ludków sądzi, ze to kaganiec

.
Parę dni temu w parku podszedł do nas pit bul w uździe. Zamarłam, do mojej natychmiast komenda :stój, wiec zamiera w bezruchu; a właściciel radośnie do mnie, żeby się nie bać bo piesio w kagańcu jest. Moja była akurat w takim samym , to mu co nieco wyjaśniłam

Śnieżynka

Niestety u nas to nie przechodzi Sad

wystawiają mandat albo sąd, niestety sąd przegrany Sad

a mój nawet chodzi w kagańcu bo miał okres zżerania z ziemi ale jak była mały i już wyrósł Sad

a co do uzdy niestety najmniejsza jaką istnieje czyli z trixi jest dla nas za duża Very Happy

i ją ściąga Very Happy

i jakoś na uzdę się buntuje, a na kaganiec mimo, że mały i ledwo dziób tam wtyka to toleruje Very Happy

dag

Witajcie!
Śledziłam wątek Tonica na dogo i szczerze mówiąc, czekałam aż DT będzie chciał go oddać i być może go wziąć

Dobrze, że ma tu swój wątek, tylko zastanawiam się, czemu tu tak cicho?

A

dag

Hmm.. z tego, co pamiętam, był u Was w DT na socjalizacji i jeszcze nie był nawet nigdzie ogłoszony?

Teraz niestety mam niepewną sytuację, wtedy zresztą też, dlatego też tylko śledziłam wątek, a przyszłościowo celuję w dużego pudla ...

Szura

Dag, żałuj, żałuj. Razz

Ania, a weź, już bym drugiego psiaka chciała, ale tym razem nie pęknę i będzie z hodowli, prawdopodobnie bedlington, za dwa-trzy lata.

Ano tak, z tym brzydalem to podchodziłam jak do jeża, przekonywałam się, że ja takiego nie chcę, ale jak poznałam na żywo, to nie było przebacz.

Miłość od pierwszego zdjęcia, ech. Wink

U Tonika wszystko super, poza tym, że dalej są problemy z zostawaniem. Ale z resztą to on coraz bardziej mnie zadziwia - na naszym pierwszym spacerze panikował ja widok yorka, stopniowo się przekonywał do coraz większych psów, a ostatnio... Najpierw prawie na zawał zeszłam, bo ja się odwracam, a tu tuż za mną bernardyn, myślałam, że pies mi zawału dostanie, a Tonic cały szczęśliwy.

Później zapraszał do zabawy goldena, belga, czy doga de bordeaux!

Do ludzi nadal nieufny, poza paroma wyjątkami, a ja go nie przekonuję na siłę.

Jest baaardzo grzeczny i szybko, chętnie się uczy.

Trochę jesiennych zdjęć:

Szura

Martyna-Gdy

prześliczny piesek i super zdjęcia!!!

Izabela124

[link widoczny dla zalogowanych] to zdjęcie mi się podoba

dag

Oczywiście, że żałuję. Toniczek jest cudowny!

Szura

Powrzucam zdjęcia Tonika z braciszkiem.

Szura

i jeszcze jedno, najnowsze:

Cheritka

Super, że będzie bedlington, tak mało jest tych psów na wystawach, a szkoda

bo to piękne psy.
Kiedyś były u nas Wawie u Jadzi 4 czy 5 ale już się chyba zesztarzały.

dog_master

O rety, jaki piękny Tonic!!! Przecudowny!

Ooo, Bedlington! Śliczny! Wydaje się duży w porównaniu z Toniciem

Skusiłabyś się na porównanie charakterów?

Pudla i teriera?