Forum Psy i Pudle Strona Główna Psy i Pudle
Forum dla miłośników czworonożnych przyjaciół
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niezbędny sprzęt do obsługi dużego pudla
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psy i Pudle Strona Główna -> Grupa IX / Pudel
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oleniek




Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:57, 11 Gru 2011    Temat postu:

Gdyby hodowczyni mieszkała bliżej (Polska) można by od początku sunię wychowywać "dwudomowo". Rozumiem też wystawianie przez innąosobę niż właściciel - to nigdy nie są długie rozłaki...ale tu nie potrafięsię z tym pogodzić więc odpisałam Pani "Nie , dziękuję"

Ostatnio zmieniony przez Oleniek dnia Nie 19:57, 11 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pianistka




Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:10, 11 Gru 2011    Temat postu:

Ja też mam staroświeckie poglądy więc Cię Oleniek rozumię.
Co do tego, że rep by pasował ,,,, niestety nie zawsze tak jest.
A i okazuje się że krycie też nagle nie jest za darmo , chyba, że jest to w umowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yessie




Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeladź/ śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:22, 11 Gru 2011    Temat postu:

A czy te warunki to nie jest tzw sprzedaż psa na warunkach hodowlanych ?
A co jeśli za 2 lata suka okaże się niezbyt nadawać do hodowli, to i tak ma z góry zaplanowany życiorys ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:39, 12 Gru 2011    Temat postu:

Oleniek
Cytat:
Czy psy tak bardzo różnią się od ludzi,

Ci co swoje psy kochają i traktują je podmiotową uważają,ze nie.
Ja tez uważam,ze byłoby straszne dla psa(i dla mnie też) oddać Go na parę miesięcy do obcych(dla niego) ludzi.
Pies jako zwierzę stadne potrzebuje gdzieś przynależeć, miec poczucie bezpieczeństwa i swoją stałą rodzinę.

A taki pies,ktory podąża za każdym,kto tylko weżmie jego smycz do ręki,to dla mnie(wybaczcie) nie pies jeno ciele

Cytat:
Inna rzecz - wyjaśnić to 7 latkowi!, że jego przyjaciółka zniknie na 5 miesięcy, toż to dla niego jak śmierć psa!


I Wice Wersa dla psa.


Ostatnio zmieniony przez Efman dnia Pon 6:49, 12 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 10:06, 12 Gru 2011    Temat postu:

W takim razie i ja i Non coś tam mamy cielęta, u mnie wszystkie jak jeden pójdą z każdym kto do ręki ringówkę weźmie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sachma




Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:44, 12 Gru 2011    Temat postu:

Mój też pójdzie z każdym, jedyny kłopot - noc - jak robi się ciemno i przychodzi jego godzina na spanie (23-24) on musi mieć albo mnie albo TŻ, inaczej nie zaśnie, będzie łaził całą noc i wył/piszczał (sprawdzone w rodzinnym domu i na przechowaniu u cioci..).
Wydaje mi się że tu dużo zależy od wychowania - Lenny był chowany na synusia mamusi i tatusia - bawi się tylko z nami, czas spędza z nami, jeździ wszędzie z nami - zabawa z innymi członkami rodziny to kilka minut dziennie, jak my jeszcze z pracy nie wrócimy, później nie odstępuje nas na krok.


Ostatnio zmieniony przez sachma dnia Pon 10:46, 12 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oleniek




Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:52, 12 Gru 2011    Temat postu:

Hej, hej
a props cieląt
To nie jest złe. Dla psa wychowanego tak aby każdy go poprowadził na ringówce, to żaden problem, a i dla właścicieli niejednokrotnie wygoda. Sama myślałam jak to zrobić, żeby np któraś z Was... w razie czego mogła mi np poprowadzić zgłoszonego psa... jak mi się na przykład dzieci pochoruję. Szczerze powiem , nie wiem jak go tak wychować. Belka nie pójdzie z nikim poza mną, a i z Dantusiem mam już ten problem, że ze mną nie pójdzie a właściciele teraz czasu nie mają ;(

ale nadal nie widzę sposobu wychowania rodzinnego psa, psa przyjaciela tak abyśmy mogli zniknąćz jego życia na kilka miesięcy.... To znaczy widzę taki układ, ale nie w wariancie Holandia Polska.. Co najwyżej Polska i to jeszcze blisko siebie, tak aby pies spędzał czas w tym drugim domu. Na tyle dużo aby go taki "zabieg" nie zestresował i na tyle rzadko żeby po "zabiegu" kiedy tamten hodowca będzie sięchciał wycofać z życia psa też go tym nie zranił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śnieżynka




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:04, 12 Gru 2011    Temat postu:

Ja ze swojej strony mogę powiedzieć tyle:
1. Jak dla mnie zależy też to od charakteru psa. Mój wcześniejszy pudel mógł zostać w czyimkolwiek domu i z kimkolwiek wyjść wtedy na spacer, tak samo jak zostawał u nas w domu to każdy kto dostał klucze mógł z nią wyjść i nie było problemu. Grzywek nie zostanie u nikogo obcego w domu bez wycia i demolki tak samo nie wyjdzie od nas z domu z kimkolwiek na spacer, kogo dobrze nie zna i nie dostanie wyraźnej naszej komendy, że ma iść z tym kimś na spacer.
2. Pudlica była od małego otwarta na obcych nie było problemu od małego, żeby jechać na wakacje i ją zawieść do jednej bądź drugiej babci czy do znajomych do 2 tyg spokojnie wytrzymywała. Ten zostawiony u babci którą zna od szczeniaka wyje i gryzie wszystko co ma w zasięgu paszczy, od małego ciężko akceptował obcych nawet moich rodziców którzy wrócili z wakacje jakiś tydzień po tym jak on był już w domu. Sama musiałam z bratem wstawać i z nim wychodzić bo z tatą poszedł na spacer dopiero jakoś miesiąc później i to też na początku spacery były wspólne.
3. Grzyw w tym momencie zostanie w obcym miejscu bez wycia tylko w klatce. Wtedy idzie od razu spać. Na zawodach tak naprawdę nauczył się zostawać w pokoju ale też nie zbyt spokojnie to znosi, więc przeważnie z koleżanką jesteśmy we dwie i 3 psy to na zmianę wychodzimy z pokoju nigdy razem bo wtedy jest symfonia na 3 głosy.
4, Moje postanowienie kolejny dupel będzie psem rodzinnym tzn moim Very Happy ale wychowany na psa mniej problematycznego pod względem zostawania u kogoś i wychodzenia na spacery z kimś obcym

I tak naprawdę dla psa nauczonego ze 3 dniowe wypady do kogoś nie są tragedią a wakacjami i dobrą zabawą to nic strasznego. A naprawdę przydaje się to w momencie gdy my się pochorujemy a pies zgłoszony na wystawę zawsze z kimś może jechać i zdobywać złoto Co innego jak psa podrzucamy komuś na 3 dni bo chcemy np spędzić romantyczny weekend z mężem w górach na szlaku a co innego odesłanie psa na 5 miesięcy do hodowcy gdzie pies wcześniej wychowywany był tylko w jednym domu z jedna rodziną
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sachma




Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:12, 12 Gru 2011    Temat postu:

ale ten pies wraca do domu w którym się wychował, do zapachów z dzieciństwa.. Lenny poznaje Violę i jej dom i wydaje mi się że gdybym miała taką propozycję jak Oleniek to bym się bez wahania zgodziła - bo suka na 5 miesięcy wyjechałaby do znanego sobie miejsca - to tylko 5 miesięcy, co to jest przy 12latach razem? Wink to ja szczury wysyłałam na 3-4miesiące na krycia, przy długości życia 2,5 roku Wink i to do zupełnie obcych domów, w obce miejsce, gdzie nigdy wcześniej nie były - po kilku dniach się przystosowywały, a one jednak są bardziej uwiązane do miejsca niż pies..

Ostatnio zmieniony przez sachma dnia Pon 21:14, 12 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śnieżynka




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:30, 12 Gru 2011    Temat postu:

Sachma z tym zapachem masz racje grzyw jak jedziemy do hodowczyni to z wielką miłością wita się z siostrami i bratem i mamusia i hodowczynią, ale jak tylko widzi, że ja wychodzę to od razu jest przy nodze, żeby go tylko nie zapomnieć Very Happy i zostawiony raz na pół dnia siedział cały czas przy drzwiach i nasłuchiwał ale to też kwestia jego charakteru przylepa jakich mało Very Happy obcych kocha jak mamusia jest obok Very Happy byle by mu z oczy nie zniknąć wtedy jest lament i gonienie ile ma sił w łapach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sachma




Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:38, 12 Gru 2011    Temat postu:

Lenny takich kłopotów nie ma Razz u Violi zostawał na strzyżeniu Wink więc jakby przywykł, że prędzej czy później pani wróci Wink zresztą z moją ciocią też chętnie zostaje u niej w domu, ale ona jest fajna bo się z nim bawi i bawi i bawi i bawi XD przez kilka pierwszych godzin jest masa zabawy i pies zapomina że pani nie ma, został też u niej na noc - spał z nią w łóżku i nie beczał, a jak w domu zostaje to zaraz łazi i płacze, bo rodzice go do łóżka nie wpuszczą - mimo że się pcha, bo uważa że skoro nasze łóżko puste to ma prawo spać z rodzicami Razz bo z siostrą i bratem spać nie chce - jeśli już to kilka godzin i znów próbuje się do rodziców wepchać Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yessie




Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeladź/ śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:09, 12 Gru 2011    Temat postu:

Jak się Oleniek boisz wchodzić w układy z zagranicznymi , a jestes przekonana co do koloru i wielkości, to proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]
Z jednym okazem z tej hodowli moja Chica się koleguje ( właśnie w ten weekend z Brunem sobie ostro pobiegali) .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psy i Pudle Strona Główna -> Grupa IX / Pudel Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin