Psy i Pudle

Agnieszka_M

ja tez mam zamiar zrobic podstawowe badania...
Ale jakos nie mam okazji wybrac sie do weterynarza ostatnio...;/
Krew powinna byc pobrana przed posilkiem??
Czy nie ma znaczenia, bo juz nie pamietam jak bylo u poprzedniej suni pobierane.

sachma

Nie mam pojęcia - nawet nie pytałam, odruchowo zabrałam Lennego przed śniadaniem Wink

kiedy wetka ścinała mu pazury mówiłam o tym że chce zrobić mu badania i że pies jest na czczo - w odpowiedzi usłyszałam "dobrze, Leennnyyy przecież nie ucinam ci łapy spokojnie" XD więc w końcu się nie dowiedziałam czy pies ma być na czczo czy nie XD

bura4

Morfologia z rozmazem musi być na czczo, również enzymy wątrobowe, trzustkowe po jedzeniu bywają zafałszowane. Hormony wsio ryba czy przed czy po podobno.

Agnieszka_M

ile mniej wiecej kosztuja teraz takie podstawowe badania??
Bo kiedys za sama analizę krwi płaciłam chyba 60 zł.

sachma

te podstawowe, czyli morfologia + coś tam jeszcze, nie zapamiętałam dokładnie, ale mają być dwa badania, dwie filoki poszły, u mnie kosztują 65zł.

bura4

Łał, u mnie morfologia to ok 10 zł z rozmazem, badania wąrtroby to 7 zł za każde (czyli aspat alat AP to około 21 zł) trzustka też po 7 czyli 14 (amylaza, lipaza) i nerkowe po 7 (mocznik, kreatynina). Razem cały taki zestawik około 70 ale to taki cały pakiet. A może nawet 60 bo chyba tyle ostatnio płaciłam.

sachma

te 65zł to taniocha w porównaniu do cen które mi krzyknęli w innej przychodni Razz

tam za morfologię samą chcieli 75zł Wink

+ oczywiście wizyta 15zł Wink

tu za wizytę nic nie płaciłam i za cięcie pazurów też nic - lubię tą wetkę

sachma

mamy wyniki.. wg wetki wszystko ok, zdziwiła się trochę że takie wyniki a pies na barfie Razz

ale mnie niepokoi trochę cholesterol.. ma 8.. niby powinno być poniżej 10.. ale no właśnie.. na dole mam dopisek że psy aktywne powinny mieć poniżej 7.. a on aktywny jest.. no chyba że mowa o wyczynowcach.. wtedy rzeczywiście..
no nic.. ufam wetce że wsio ok

sachma

trochę odrastającego Lennego Wink

sachma

pytanie do osób lepiej znających się, czy rozety nie są jednak za daleko?

sachma

[link widoczny dla zalogowanych]

hehe a tu nasze foty ze Zlotu TTB Wink

40 psów - spacer super - niestety zdjęcia robione na początku, kiedy Lenny jeszcze się przyzwyczajał do psów... po godzinie został dopiero spuszczony, bo wyluzował i opadły emocje Wink

wtedy byliśmy już w lesie gdzie foty wyszły fatalnie, więc nie ma zdjęć jak się Lenosław bawił Sad

sachma

Dziś wreszcie odważyłam się wyjść z Dinem i Lennym razem

Dino jest nieokrzesany i agresywny do innych psów.. o dziwo z tą agresją to chyba więcej udawał niż jest naprawdę, bo wystarczyło kilka razy warknąć na niego i przyjął do wiadomości że Lenny nie jest do zjedzenia Wink

Za nami 15km spacer i 30min na wybiegu dla psów... ta długa droga (wybieg był w środku spaceru) do wybiegu pozwoliła psom oswoić się ze swoją obecnością, dzięki czemu, mimo małych zgrzytów na początku - warczenia i pokazywania zębów - psiaki razem hasały po wybiegu, kompletnie mnie ignorując Razz

tylko 3 zdjęcia wyszły.. byłam sama i miałam tylko kompakt :/ odzwyczaiłam się od niego Razz

to już nasz drugi tak długi spacer - Lenny nabiera kondycji szybciej niż ja Wink

normą były 5km max 10km... ale nigdy nie 15km na jeden raz - mam nadzieję że jeszcze ze dwa - trzy takie spacerki i wydłużymy trasę do 20km

Po pierwszym 15km spacerze Lenny popiskiwał i chciał już do domu, a później spał cały dzień - dziś zaraz po powrocie ze spaceru bawił się piłką i ani myślał odpoczywać

sachma

wrzucę kilka fotek naszych innych domowników, Lenny lubi je obserwować Wink

Na początek najnowszy domownik

bardzo miły prezent

Kędziorek L4 od niedawna

Gienia, przyniesiona jako L3... pogubiłam się już w liczeniu.. więc nie wiem które to L. Ma około 2,5DC.
nie chciała za bardzo pozować Sad

Tygrysek

4DC, kupiony jako 3DC około pół roku temu - poprzedni opiekun też nie wiedział które to L.

i na koniec Lasiodorka L14

Największy z pająków, około 8DC

Izabela124

Nie boisz się ich trzymać w domu? Ja bym chyba zawału dostała gdyby te okropności miały ze mną mieszkać

lilix4

Sachma Ty mnie chyba chcesz zabić tymi fotami

(znaczy się modelami z 8 nogami)

sachma

czego tu się bać? spokojne to to, nie ruchawe Razz

chociaż Lasiodorka czasem ma zrywy i rzuca się do biegu Razz

Jeszcze do niedawna spałam z nimi w jednym pokoju Razz

Pająk bardziej się boi nas niż my pająka Wink

Izabela124

Mieszkając z takimi strachami żyłabym w ciągłym stresie myśląc, że uciekną z terrarium

lilix4

sachma

u nas w domu jest zakaz zabijania pająków Razz

jak wylezą to są odłapywane i wypuszczane na wolność Wink

a jak są grzeczne i siedzą sobie spokojnie w kącie to nawet ich nie usuwamy - przynajmniej muchy wyłapują Razz

Ja się nie boję - uwielbiam pająki, jaszczurki, węże - dla mnie to taki sam pupil jak szczur czy pies Wink

tylko się go na rękę nie bierze Wink

lilix4

węży jaszczurek myszy szczurów i innych się nie boje ale już takie zwierzaczki jak pająki,skorpiony i jakieś robalki to jak najbardziej.Sachma jesteś prze normalnie a jak szczurki?

sachma

Szczurki nieźle, jeden po operacji, dochodzi do siebie, drugi coraz bardziej się starzeje - wygląda na starszego niż jest Sad

trzeci dalej piękny i młody Razz

ani myśli pamiętać że ma już 2lata Razz

Ela

sachma

karmi się świerszczami, larwami mącznika czy karaczanami Wink

największa potwora ma 8cm długości ciałka - nie wiem ile to by wyszło z odnóżami, pewnie koło 20cm Wink

Zdjęcia nie są robione mikroskopem Wink

Ela

Agnieszka_M

BRRRRRRRRR.....
mnie takie potwory dziwić nie powinny z racji wykonywanego "zawodu"... ale naprawdę takie pająki są przerażające!!!!

sachma

Lubię świnki, ale jem ich mięso, uwielbiam papużki, ale jem drób - nie widzę różnicy - moje świerszcze mają zapewnione super warunki, dobre jedzenie, odpowiednio dużo miejsca do życia, wodę, kryjówki i miejsce do składania jaj - czyli to co im do szczęścia potrzeba - nie stresuję ich i nie męczę - staram się żeby pająki były bardzo głodne i rzucam świerszcze im pod nogi, żeby zanim taki zorientuje się co się dzieje już nie żył.

Lenny lubi obserwować pajęczaki, wskakuje sobie na krzesło i ogląda Razz

Skoro mieszkasz na wsi to tym bardziej powinnaś przywyknąć Wink

też mieszkam na wsi i pająki czy inne robactwo nie robi na mnie wrażenia - pełno tego w okół Wink

Czuje się jakbym tłumaczyła dziecku - ty widziałaś kiedyś żeby rybka chodziła za człowiekiem? o jakim wybieraniu wolności mówimy? ptaszniki nie przeżyją w naszym klimacie - po pierwszej zimie będzie po nich - odpowiedzialny opiekun nie pozwoli na ucieczkę, nie ważne czy to ptasznik czy jaszczurka, czy karaczan (bo te które hoduję również nie przeżyją w naszym klimacie).
Ptasznik to zwierzę terraryjne - tego się nie ma po to żeby głaskać i przytulać, ale dla obserwacji - to wycinek dzikiej natury w naszym domu, coś co fascynuje i daje wiele radości sam fakt hodowli, każda wylinka cieszy, bo jeśli ma się złe warunki to zwierze po prostu pada.
Porównanie rybek i muszek jest nie trafione - z myszką można nawiązać bliską więź, tak jak ze świnką morską, chomikiem czy szczurem, z rybami o żadnej więzi nie może być mowy, tak samo zresztą jak z pająkiem czy innymi owadami - tak jak ryby, jest żeby cieszyć oko Wink

Jasne pająki o dziwo nabierają pewnych nawyków - nasza samica Lasiodorki kiedy jest głodna zaczyna się wspinać po ściankach terrarium, bo przeważnie od góry wrzucamy jej jedzenie, tak samo jak miałam rybki, kiedy mnie widziały podpływały do tafli wody, bo kojarzyły obecność czegoś dużego co się rusza z pokarmem - tylko o czymś takim możemy mówić.

Ela

Widać wielką pasję. Mówię, że podziwiam choć nie rozumiem, lekcje biologii zawsze miałam do bani, nudne, jedyne co pamiętam to jakieś biedaki w formalinie, czy czymś takim. Ale fajnie byłoby posłuchać Cię na żywo przy Twoich pająkach

Choć jeśli chodzi o karmienie, to nie chciałabym tego widzieć. Mimo wszystko skóra mi cierpnie.
Od jak dawna masz swoją hodowlę, ile lat w ogóle żyją takie pająki ( w dobrych warunkach, na właściwej diecie ?)

Dla mnie żywe, to zwierzątko, a mięso to mięso, nie jestem szczególnie mięsożerna , ale tez nie zastanawiam się jak wyglądała za życia pierś indyka , która zamierzam zjeść.
A mimo iż mieszkam na wsi od wieeeelu lat, to fakt mieszkania w bloku od dziecka pozostawił ślad, nie cierpię robactwa, pełzających, pływających nieryb ( z powodu pływającego zaskrońca z rybą w paszczy potrafie nie wejść nawet nogami do wody), owadów co wchodzą do domu nieproszone też nie lubię. Pozostanę przy kotach i psach one są dla mnie wystarczająco dzikie. Ale naprawdę pasję i odwagę podziwiam. Taki dziki zakątek u Was w domku musi wyglądać imponująco

Agnieszka_M

Ja na wsi całe życie mieszkałam, i również nie lubię wszelkiego rodzaju "robactwa", mimo że lekcje biologii miałam ciekawe....

sachma

Ela

Życzę Ci w takim razie wielkich możliwości i dużo miejsca na terraria. I niech moje pająki wędrują do Ciebie, nawet jeśli będą miały być daniem

A o tym jak wygląda ubój nie chcę nawet myśleć, wolę mieć nadzieję, że humanitarnie, bo pewnie już dawno byłabym weganką, albo wariatką.

Agnieszka_M

Ela humanitarny ubój??
Ja Ci mogę powiedzieć, że do badań, humanitarnie, za zgodą komisji etycznej, zabija się poprzez dekapitację, zastrzyk, bądz w dwutlenkuwęgla.... a za najlepszy sposób uznawana jest właśnie dekapitacja...

Ela

Agusia, to już rozumiem dlaczego na początku na polach troszkę traciłaś głowę od nadmiaru dużych psów

Ale teraz na poważnie, a Ty masz z tym coś wspólnego, czy czysto teoretycznie mi tłumaczysz? ( wolę drugą odpowiedź)

Agnieszka_M

na szczęście, udaje mi się wybraniać od własnoręcznej dekapitacji;) (jak do tej pory...)

Ela

sachma

Tak dudek rozgrzewa się po wieczornym spacerze Razz

a dla nas miejsca w łóżku brak Razz

Efman

Znamy to,moje dwa mają trzy legowiska do dyspozycji,a i tak wiecznie ludzkie okupują

sachma · Wysłany: Nie 22:01, 04 Mar 2012 Temat postu:

Dziś Lenny skończył dwa lata

Z tej okazji wybraliśmy się na długi spacer

5h po za domem, z Dinem i Aresem przez jakiś czas (u Aresa kiepsko z kondycją i nie dałby rady całej trasy zrobić Wink

)
po powrocie do domu odsypiał, a teraz dostał piszczałkę! piszczałka to najwspanialsza zabawka pod słońcem, która jest używana tylko na treningach i w dniach szczególnych, kiedy pies jest wyjątkowo grzeczny - w inne dni jest chowana, żeby nie straciła swojego uroku

dziś dostał ją na CAŁY wieczór!

Kamila i Fado · Wysłany: Nie 22:02, 04 Mar 2012 Temat postu:

wszystkiego najlepszego dla Lennego

lilix4 · Wysłany: Nie 22:23, 04 Mar 2012 Temat postu:

Wszystkiego Najlepszego dla Lennego

Izabela124 · Wysłany: Pon 9:40, 05 Mar 2012 Temat postu:

Wszystkiego najlepszego!