Psy i Pudle

Oleniek

Witajcie
Mam Mosera rexa 1230. Jakiś miesiąc temu przy strzyżeniu "na łyso" Belki , na samej końcówce roboty maszynka zaczęła przepuszczaś włos, czyli nie strzygła całości tylko jakby 15 % tego włosa po którym się przejechało. Uznałam, że ostrze się stępiło. Zamówiłam nowe ostrze przez internet. Ostrze miało być do miękkiej sierści. Przyszło, odłożyłam na półkę, bo akurat nie miałam strzyc. Mijają 3 tygodnie zabieram się za strzyżenie, a tu niespodzianka. Ostrze tnie samą mordeczkę - tam gdzie sztywniejszy włos - ok, ale jak doszłam do miekkiego włosa pod uszami i na szyi to co najwyżej mi z lekka puchu powycina a reszta włosa zostaje. Czy to wina zepsutej maszynki czy też wysłali mi nie to ostrze co zamówiłam? Na samym opakowaniu od ostrza nie ma nigdzie napisane do jakiej ono jest sierści.

Cheritka

Mnie jak zaczyna gorzej strzyc ostrze, to najpierw smaruje olejem.
Może trzeba przesmarować, jeśli nie pomoże, to może dokręć mocniej.
Ja używam ostera, inne ostrza zawsze źle mi strzygły

.
Albo ja innymi nie umiem strzyc.

Oleniek

Hej

naoliwione, dokręcone na maksa

Oleniek

No dobra, to może ja żle oliwię? bo ja oliwię między jednym ostrzem z ząbkami a drugim... a może gdzieś jeszcze?

Efman

Oleniek

Ok
Dzięki

Ha ha tylko kto mi to sprawdzi

Cheritka

Jeśli jedno ostrze mi nie tnie, to zamieniam na drugie, a pierwsze oliwie i już, zawsze mi się to sprawdza.
Oliwię między ząbkami tak jak Ty Olu i tam gdzie jest nakładka na górze.