Forum Psy i Pudle Strona Główna Psy i Pudle
Forum dla miłośników czworonożnych przyjaciół
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

badania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psy i Pudle Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cheritka




Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 10301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:24, 27 Lis 2012    Temat postu:

To może zamiast gadać zaczniemy pisać o co nam chodzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iraka




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:51, 28 Lis 2012    Temat postu:

Nie wiem po co walczyć skoro można już teraz badania robić dobrowolnie - no chyba, że ktoś lubi być zmuszany Wink
Jest to o tyle komfortowa sytuacja, że w tej chwili mogę wybrać do badań lekarza którego uważam za dobrego i nie skasuje mnie dwa razy drożej tylko dlatego że ma rekomendację z ZK .
Jeśli badania zostaną zatwierdzone jako obowiązkowe to aby mieć pieczątkę w rodowodzie będę musiała iść do konkretnego weta, inne zaświadczenia nie będą honorowane przez ZK.
Szukam psa do krycia - chciałabym brać pod uwagę jedynie takie które mają badania (jakie sobie wymyśliłam) - nie jest łatwo Wink żeby nie napisać dramatycznie.
Zatwierdzenie badań nic nie zmieni jeśli hodowcy nie będą chcieli sami coś zmienić i nie będą uczciwi w tym temacie. W niektórych rasach są badania obowiązkowe i są nieuczciwi hodowcy i lekarze którzy badania podrabiają Sad
Przymus nic nie daje, dobre chęci i uświadamianie owszem.
Może zamiast oferować psa do krycia którego jedynym atutem jest tytuł wystawowy (o badaniach, zębach, charakterze NIC!!!) zacznijmy DOBROWOLNIE robić badania.

Tak na marginesie:
od momentu kiedy zdradziłam się z zamiarem krycia suki dostałam parę ofert krycia od różnych reproduktorów ; zawsze się zaczynały tak samo: super włos, super kontowanie, super głowa, piękny kolor itp, itd champion śmaki czy owaki
nigdy: ma przebadane stawy, oczy, komplet zębów , uprawia to czy owo - mimo, że osoby które składały mi te propozycje wiedzą czym głównie się zajmuję (agility) i na czym mi w związku z tym zależy: ZDROWIE

Uświadamiać, uświadamiać , uświadamiać!!!
Przymus - NIE


Ostatnio zmieniony przez iraka dnia Śro 14:59, 28 Lis 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cheritka




Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 10301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:05, 28 Lis 2012    Temat postu:

Nie chodz o przymus tylko o yo by te badania robić.
Znam kilku hodowców pudli, którzy nigdy nie robili badań oczu ( nie wspomnę o innych)

Ja mojego Cherisia miałam przebadanego i nikt mnie o nic nie pytał , ani jedna hodowczyni, bo wiedzoiiały jaki jest jego rodowód i że rodzice zdrowi.
Ale ja dla siebie te badania robiłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pianistka




Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:47, 28 Lis 2012    Temat postu:

_

Ostatnio zmieniony przez pianistka dnia Śro 1:46, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iraka




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:23, 28 Lis 2012    Temat postu:

pianistka napisał:
Ireno - nie zgadzam się z tobą że badania to walka z wiatrakami...

Źle mnie zrozumiałaś, nigdzie nie napisałam że "badania to walka z wiatrakami"
Chodziło mi o to że nie ma potrzeby walczyć z ZK lub Klubem Pudla żeby wprowadzał nam obowiązkowe badania skoro możemy robić to dobrowolnie i bez przymusu z góry. Jestem jak najbardziej za robieniem badań!

Cheritka napisał:

Ja mojego Cherisia miałam przebadanego i nikt mnie o nic nie pytał , ani jedna hodowczyni, bo wiedzoiiały jaki jest jego rodowód i że rodzice zdrowi.
Ale ja dla siebie te badania robiłam

Ewa, a czy ty pytasz właścicieli suczek o badania? Czy komuś odmówiłaś krycia bo suka nie miała podstawowych (dla mnie) badań : oczy, rzepki?

Zamiast pisać petycje że by ktoś nas przymuszał do robienia badać lepiej robić akcje informacyjne skierowane do hodowców i kupujących (na stronach internetowych, na wystawach) .
Czy nie wystarczy, że właściciel reproduktora będzie przyjmował tylko przebadane suki a właściciele suk będą szukać tylko przebadanych psów?

Może Klub Pudla lub ZK powinien oprócz informowania potencjalnych kupujących że mają zwracać uwagę na badania powinien jakoś szczególnie wyróżniać lub rekomendować hodowle gdzie rodzice mają zalecany komplet badań?
Myślę że lepsza marchewka od kija Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:04, 28 Lis 2012    Temat postu:

Jest dużo racji w tym co pisze iraka - tam, gdzie pojawia się obowiązek zaraz pojawia się też nieuczciwość i kombinatorstwo, jak ten obowiązek obejść - wiadomo Polak potrafi Sad
Ale być może oprócz marchewki przydałoby się coś jeszcze - tzn. może należałoby mówić otwarcie o tym, że np. w miocie po tych konkretnych rodzicach pojawiają się takie to a takie problemy zdrowotne, bo póki co ciężko jest się czegoś takiego dowiedzieć.
Cytat:
Szukam psa do krycia - chciałabym brać pod uwagę jedynie takie które mają badania (jakie sobie wymyśliłam) - nie jest łatwo żeby nie napisać dramatycznie.

A możesz napisać jakie sobie badania wymyśliłaś?

Cytat:
To na hodowcy spoczywa obowiązek powołania do życia zdrowych szczeniąt kupujący nie musi znać na blache każdej choroby w danej rasie. Ma być pewien , że jeśli kupuje z hodowli a nie na bazarze dostaje zdrowego psa. Mówie o chorobach w danej rasie a nie o innych , ktore wyjdą po czasie i hodowca nie mógł ich uniknąć.

Zgadzam się z Patrycją, że trudno wymagać od kogoś kto chce psa określonej rasy, żeby od razu badał całe rodowody, wnikał w choroby występujące w liniach (zwłaszcza, że ma marne szanse dowiedzieć się prawdy) czy studiować arkana genetyki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela




Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:28, 29 Lis 2012    Temat postu:

Po to m.in powstał wątek opinie o hodowlach, żeby potencjalni kupujący mogli poczytać i o tym, czy dana hodowla ma przebadane psy. Czy ma dobre rekomendacje od kupujących, czy szczeniaki są zdrowe i dobre eksterierowo. Tak naprawdę większość napalonych na pudla, ja również, kupuje w ciemno i dopiero z czasem otwiera oczy ze zdziwienia, na co należało zwrócić uwagę. Więc na nas- właścicielach pudli ciąży obowiązek informowania, gdzie warto udać się po szczeniaka, a którą hodowlę z takich, czy innych względów lepiej sobie odpuścić. Te informacje powinny być w jednym miejscu, podane jasno i zwięźle, bez emocji. Nie każdy ma takie szczęście, jak ja, że intuicja ochroni go przed złym wyborem. Mnie zapaliła się w porę lampka ostrzegawcza, dlatego m.in. mam morelkę, a nie czarnego pudla i dlatego jechałam po sunię do Czech 500 km, a nie 200.
Myślę, że z czasem nawet rozmnażacze, a nie tylko hodowcy dostrzegliby sens robienia badań i jak najlepszego doboru par hodowlanych w celu eliminacji powielania wad i błędów. Chwaliliby się osiągnięciami szczeniaków, które opuściły ich hodowle. Po przeczytaniu wczesniejszych wpisów skłonna jestem myśleć, żę badania nie powinny być nakazane z góry, ale zalecane oficjalnie przez ZK, zalecane i opisywane , czym może grozić wystąpienie chroby, której możnaby uniknąć, gdyby rodzice mieli wykonane badania. To takie minimum , które ZK powinien zrobić, bo mam wrażenie, że działalność swoją ogranicza do czynności, które przynoszą pieniążki, a psy traktowane są w tym wszystkim po macoszemu, niby coś się robi, ale jakoś tak połowicznie, nie do końca i niekonsekwentnie- "NA NIBY"


Ostatnio zmieniony przez Ela dnia Czw 1:30, 29 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:45, 29 Lis 2012    Temat postu:

iraka
Cytat:
od momentu kiedy zdradziłam się z zamiarem krycia suki dostałam parę ofert krycia od różnych reproduktorów

Myślalam,ze to wlasciciele suk zabiegaja o reproduktora,a nie odwtotnie.

Ja swoiemu psu(Mańkowi)badań robic nie będe.Co prawda uzyskal tytuł -reproduktor -z wpisem do rodowodu,ale jest tzw,repem nie aktywnym i najprawdopodobnie,tak juz zostanie,no chyba,ze dostane jakaś naprawde interesująca ofertę, odpwiednio wczesnie(a nie na dzień przed,bo suka kończy cieczkę),to wtedy jeśli sie zdecyduje będziemy sie badać.
Suki,osob ktore interesowaly sie manuelem,tez badań nie mialy,a motywacja krycia daleka byla od chęci udoskonalania rasy.
Manuel-lat 4.5, badania oftalmologiczne robione maiał dwa razy(raz z certyfikatem),a to co nosi w genach na chwile obecna mnie nie interesuje.
Oczywiście super byloby sie dowiedzieć,ze czysty i wolny,ale co jak sie okaze,ze nosiciel.Do końca zycia bede mu zagladac w oczy czekajac kiedy zachoruje.Wolę zyć w nieświadomości.
Natomiast jestem jak najbardziej za badaniami pudli i nie tylko w kierunku chorób oczów,ale rownież tarczycy, serca i ukladu kostnego.
Mam nadzieje,ze kiedyś wszyscy hodowcy,czy to z nakazu,czy dobrowolnie bedą badali psy/suki przeznaczone do rozrodu.
A ja, za parę lat jeśli jeszcze z decyduje sie na jakiegos pudelka,nie będe musiala go szukać za granicami,ponieważ u nas badania rowniez będa standardem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iraka




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:03, 29 Lis 2012    Temat postu:

Equus napisał:

A możesz napisać jakie sobie badania wymyśliłaś?


Nic szczególnego:
oczy, rzepki i biodra
idealnie były by do kompletu łokcie

muszę zadowolić się badaniem oczu i rzepek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iwonka




Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 7259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:47, 29 Lis 2012    Temat postu:

A może jeszcze do tych wszystkich badań dołączyć badanie na CHOROBĘ WENERYCZNĄ

Bo u psów też to występuje ????

Co Wy na To ?????????????????????????????...............
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrulaa




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:53, 29 Lis 2012    Temat postu:

[quote="Efman"]iraka
Cytat:

Oczywiście super byloby sie dowiedzieć,ze czysty i wolny,ale co jak sie okaze,ze nosiciel.Do końca zycia bede mu zagladac w oczy czekajac kiedy zachoruje.Wolę zyć w nieświadomości.


Efmanko nosiciel chory nie będzie. Jest to zdrowy pies nosiciel, ktory przy zlym doborze w przyszłości może dać psy chore ale i nie musi.
Chorują psy z PRA C affected/chory.

Iraka miała racje przymus tez można obejść bo wiadomo Polak potrafi. Może jednak gdyby badania były przymusowe każdy po prostu musiałby je wykonać a nie wszyscy będa kręcić.
Nawet najgorszy wynik lepszy od niewiedzy i krycia "na ślepo". Przebadane psy wiadomo jak kryć aby uniknąc chorych osobników.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:35, 29 Lis 2012    Temat postu:

partulaa
Cytat:
Efmanko nosiciel chory nie będzie. Jest to zdrowy pies nosiciel, ktory przy zlym doborze w przyszłości może dać psy chore ale i nie musi.
Chorują psy z PRA C affected/chory.

Ha,wiec widzisz,znowu czegos sie dowiedzialam.
Bo tak na chłopski rozum kombinowalam,że jeżeli nosiciel,to ma w sobie chorobe,a wiec może zachorować,a jesli chory,to widać "na oko" i badania genetyczne sa zbedne.
Niestety bardzo mało informacji w tym temacie mozna znaleśc,a jeżeli juz sa,to tak profesjonalnie napisane,że przeciętny Kowalski(jak ja)poprostu nie zrozumie.

Iwonka - Każdy pies i suka przed dopuszczeniem do krycia powinny mieć zrobiony wymaz z narządow rodnych i przebadany w kierunku chorob wirusowych i bakteryjnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrulaa




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:00, 29 Lis 2012    Temat postu:

Efman napisał:

Niestety bardzo mało informacji w tym temacie mozna znaleśc,a jeżeli juz sa,to tak profesjonalnie napisane,że przeciętny Kowalski(jak ja)poprostu nie zrozumie.



Efmanko kilka postow wyżej wstawiłam bardzo prosta tabelkę. Widac tam co się urodzi z jakich połączeń.

są 3 rodzaje psów
pies zdrowy całkowicie - zdrowy nie jest nosicielem genu można go łączyć ze wszystkimi
Pies nosiciel - zdrowy pies , ktory sam nigdy nie zachoruje ale połaczony z nosicielem może dać psa chorego
pies chory - chory pies ktory w połaczeniu z całkowicie zdrowym da zdrowe ale nosiciele.
Tableka jak pisałąm objasnia wszystko Smile

pies jest genetycznie chory (czego sie dowiedziałąm pozno) nie musi od razu być ślepy. To jest w sumie najgorsze. Kupujesz psa cieszysz sie nim a po pewnym czasie pies ślepnie i patrzysz na twojego najlepeszego przyjaciele wciąż młodego, ktoremu zostało odebrane wszystko co kocha i zostaje mu egzystencja do końca dni.
Może tez być tak , że taki pies będzie widział do końca życia ale w tobie ciągle bedzie niepokuj rok za rokiem będziesz sie zatanawiać ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela




Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:38, 29 Lis 2012    Temat postu:

Dla mnie, jeśli pies jest nosicielem choroby, to nie powinien być reproduktorem i tyle. Czy następstwem może być zagrożenie inbredowaniem? Skoro wykonuje się inseminacje, czyli pozyskanie nasienia od zdrowego, nie spokrewnionego psa nie powinno stanowić problemu, teoretycznie. A jak to wygląda w praktyce? Kombinowanie ile psów z miotu okaże się nosicielami a ile nie, ile może zachorować .... Wydaje mi się , że są to próby przechytrzenia natury.Dopuszczanie do hodowli nosicieli miałoby sens, gdyby gatunek był zagrożony, a wśród pudli chyba zagrożenia takiego nie ma? Z uwagi na skłonności ludzi do kombinatorstwa i niedomówień przed kryciem powinno się dla bezpieczeństwa sprawdzać wszystkie badania. Nie ma pies badań- nie kryje. jest nosicielem - nie kryje. Jakie wówczas wszystko byłoby proste. Tyle tylko, że jeśli nie będzie nad tym nadzoru zawsze może się okazać , że "po koleżeńsku", dla wspólnego dobra doszło do krycia z udziałem nosiciela i ktoś kupi takie szczeniaki i może rozmnoży je dalej pod egidą "związku niekynologicznego" i co dalej ?????
Jeśli źle rozumuję, to proszę mnie poprawić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cheritka




Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 10301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:08, 29 Lis 2012    Temat postu:

iraka napisał:
Equus napisał:

A możesz napisać jakie sobie badania wymyśliłaś?


Nic szczególnego:
oczy, rzepki i biodra
idealnie były by do kompletu łokcie

muszę zadowolić się badaniem oczu i rzepek


Super i my te badania chcemy zrobić, ale narazie jest za wcześnie, bo pies musi skończyc przynajmiej dwa lata.
Ale oczka mamy juz zaliczone, bo mozna wcześniej
Uważam, ze każdy swiadomy posiadacz pudla będzie je robił a jeśli nie będzie takiego obowiazku, to co drugi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kinka




Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bartkowa-Posadowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:23, 29 Lis 2012    Temat postu:

Elu, ja pisałamo uzyciu do rozrodu nosiciela z suką zdrową, tylko w przypadku wybitnych cech reproduktora. I wtedy wszystkie szczeniaki do badania i sterylizacja nosicieli. Wolne można użyc do hodowli, ale trzeba wziąć pod uwagę, ze prawdopodobieństwo 50% może w praktyce oznaczać cały miot nosicieli Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela




Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:52, 29 Lis 2012    Temat postu:

kinka napisał:
Elu, ja pisałamo uzyciu do rozrodu nosiciela z suką zdrową, tylko w przypadku wybitnych cech reproduktora. I wtedy wszystkie szczeniaki do badania i sterylizacja nosicieli. Wolne można użyc do hodowli, ale trzeba wziąć pod uwagę, ze prawdopodobieństwo 50% może w praktyce oznaczać cały miot nosicieli Sad


Ewa, jeśli byłby jeden jedyny taki reproduktor to łatwiej byłoby mi to zrozumieć. Ty dopilnowałabyś sterylizacji, a inne osoby może nie. Nie każdy pamięta o zapisach umowy, nie każdy je respektuje po upływie roku-dwóch, poza tym może nosiciel okazałby się wybitny pod jakimś względem a jego właściciel mniej odpowiedzialny i co dalej? Odpowiadać możemy jedynie za swoje czyny i taka dowolność zawsze będzie rodziła wątpliwości, a każdy będzie miał inne zdanie w temacie, w zależności od sytuacji. Pewnie posiadacze reproduktorów nosicieli będą za łagodniejszym podejściem niż moje. Ale nie chciałabym być na miejscu kogoś kto nabył psa i okazało się, że jest to pies nosiciel, a hodowca zapomniał o tym drobiazgu, że istnieje taka możliwość poinformować przy zakupie, bo przecież nie ma obowiązku wiedzieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:23, 30 Lis 2012    Temat postu:

patrulaa napisał:
pies jest genetycznie chory (czego sie dowiedziałąm pozno) nie musi od razu być ślepy. To jest w sumie najgorsze. Kupujesz psa cieszysz sie nim a po pewnym czasie pies ślepnie i patrzysz na twojego najlepeszego przyjaciele wciąż młodego, ktoremu zostało odebrane wszystko co kocha i zostaje mu egzystencja do końca dni.

Patrycja, bardzo mi przykro i współczuję,jeśli dobrze zrozumialam i chodzi o któregoś z Twoich psów

Cytat:
Może tez być tak , że taki pies będzie widział do końca życia ale w tobie ciągle bedzie niepokuj rok za rokiem będziesz sie zatanawiać ...

Parę postow wyżej,wlasnie o tym pisalam tylko pomylilam nosiciela z chorym genet,ale jeszcze bez objawow.

Ela
Cytat:
Dla mnie, jeśli pies jest nosicielem choroby, to nie powinien być reproduktorem i tyle. ......
Nie ma pies badań- nie kryje. jest nosicielem - nie kryje. Jakie wówczas wszystko byłoby proste.

Zgadzam się.
Gdybym miala ten strzępek wiedzy co w chwili obecnej,na pewno w przeszlosci bledow bym nie popełnila,ale widzę,ze niektorzy nadal nie rozumieja róznicy między ofla.....,a gene.......
kinka
Cytat:
Elu, ja pisałamo uzyciu do rozrodu nosiciela z suką zdrową, tylko w przypadku wybitnych cech reproduktora.

Dla mnie pojęcie wybitny reproduktor jest rownoznaczne z doskonałym-równiez pod wzgledem zdrowia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrulaa




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:37, 30 Lis 2012    Temat postu:

Cytat:

Patrycja, bardzo mi przykro i współczuję,jeśli dobrze zrozumialam i chodzi o któregoś z Twoich psów .


dobrze zrozumiałaś chodzi o Smarcika....
na razie czuje sie świetnie a co będzie póżniej kto wie . Pozostaje miec tylko nadzieje, że wszystko będzie ok.

Cheritka napisał:


Ale oczka mamy juz zaliczone,


póki to nie jest badanie genetyczne a tylko ofa to jak dla mnie nie jest jeszcze zaliczone


Ostatnio zmieniony przez patrulaa dnia Pią 9:40, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:02, 30 Lis 2012    Temat postu:

patrulaa napisał:
Cytat:

Patrycja, bardzo mi przykro i współczuję,jeśli dobrze zrozumialam i chodzi o któregoś z Twoich psów .


dobrze zrozumiałaś chodzi o Smarcika....
na razie czuje sie świetnie a co będzie póżniej kto wie . Pozostaje miec tylko nadzieje, że wszystko będzie ok.



Przepraszam,że tak drąże,ale czy rodzice Smarta byli przebadani?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pianistka




Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:08, 30 Lis 2012    Temat postu:

To był miot z przypadku gdzie tatuś miał 7-8 msc ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrulaa




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:21, 30 Lis 2012    Temat postu:

[quote="Efman"
Przepraszam,że tak drąże,ale czy rodzice Smarta byli przebadani?[/quote]

nie nie byli. Jego hodowczyni uważa , że nie ma po co. Wystarczy niebadaną sukę pokryć psem z A.
Może też być tak że suki są przebadane ale wynik niekorzystny więc lepiej utrzymywać, że są niebadane. Kto wie ....

Dlatego tak ważne jest WYKONANIE badania nawet najgorsza wiedza lepsza od niewiedzy! mając psa chorego wystarczy , że pokryje tylko suki całkowicie zdrowe i wyjdą same zdrowe psy nosiciele.


Ostatnio zmieniony przez patrulaa dnia Pią 13:22, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrulaa




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:27, 30 Lis 2012    Temat postu:

pianistka napisał:
To był miot z przypadku gdzie tatuś miał 7-8 msc ...


tym bardziej trzeba było wykonać badania skoro oba psy są niebadane a jest podejrzenie ze samiec może być nosicielem bo jego ojciec jest.
Bada się cały miot a nie sprzedaje w ciemno nie informując kupującego o niczym i mieć nadzieje...

no chyba nikt nie chciałby kupić takiego psa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:38, 30 Lis 2012    Temat postu:

Dzięki za szczerosc.
Widze,że i z tych, wydawaloby sie najlepszych hodowli z jakich pochodza rodzice Smarta,a ktore podziwialam,ryzykowny jest zakup szczeniaka i dodam kosztownego.


Ostatnio zmieniony przez Efman dnia Pią 13:38, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:13, 30 Lis 2012    Temat postu:

Dokładnie! I popatrz Efman Ty się w pudlach orientujesz w ogóle, "siedzisz" w nich od wielu lat, a co ma zrobić taki "zwykły Kowalski"? Jak on ma się tego wszystkiego dowiedzieć?
Taki człowiek kupując psa z rodowodem myśli, że to właśnie rodowód jest "gwarancją", zwłaszcza, że wszędzie na forach się trąbi, że kupując psa rodowodowego masz pewność... itd. itp., w odróżnieniu od tych bez rodowodu co to na 100% mają być chore. Jak widać to g. prawda i to niestety nie jest takie proste, jak być powinno Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela




Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podwarszawska wieś Mysiadło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:50, 30 Lis 2012    Temat postu:

Proponuję założyć nowy wątek pt "Rzetelne Hodowle, w których wszystkie reproduktory mają wykonane badania, gwarantujące, że pies którego kupisz będzie zdrowy i nie będzie nosicielem chorób oczu......"
Myślę, że w takim temacie hodowcy, którzy nie unikają badań wstawią ich scany przy opisie reproduktorów, bo jak na razie wypisywane są głównie zdobyte tytuły, więc tu tytuły możemy sobie całkiem darować. Może kupujący choć przez chwilę zastanowi się, gdzie warto kupić szczeniaczka, a hodowle, które przez niefrasobliwość nie wykonały badań, ale nic do ukrycia nie mają, zrobią te badania.
W pierwszym poście dobrze byłoby wypisać jakie badania powinno się zrobić, wiem, że jest to już było wypisywane, ale powtórzeń nigdy za wiele, poza tym oprócz maluszków i sredniaczków sa tez duże pudelsony, więc ktoś madry mógłby to zebrać do przysłowiowej"KUPY" i mam nadzieję, że nie "g...o z tego wyjdzie", ale cos co juz możemy zrobić dla pudli, zanim głos zabierze klub, czy związek( o ile zabierze).

Należy o badaniach reproduktorów mówić jak najwięcej !!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dog_master




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:00, 30 Lis 2012    Temat postu:

O kurrrrrde.......

patrulaa napisał:
pianistka napisał:
To był miot z przypadku gdzie tatuś miał 7-8 msc ...


tym bardziej trzeba było wykonać badania skoro oba psy są niebadane a jest podejrzenie ze samiec może być nosicielem bo jego ojciec jest.
Bada się cały miot a nie sprzedaje w ciemno nie informując kupującego o niczym i mieć nadzieje...

no chyba nikt nie chciałby kupić takiego psa.


No ja hodowcą nie jestem i pewnie nie będę i nie znam się, ale NA LOGIKĘ! Jeśli jest możliwość wpadki, a tym samym, że narodzi się pies chory, to zaraz po urodzeniu (jeśli już je tak koniecznie chcemy) WSZYSTKIE zbadać - przecież tam dużo krwi nie potrzeba, więc pewnie do czasu ewentualnego wydania psa właścicielom można to zbadać i mieć spokojne sumienie. Ja bym takiego szczyla uśpiła od razu. Trudno...

Jezu, nie mogę aż o tym czytać. Trzymam za to barrrrdzo mocno kciuki, by Smarcik nie zachorował - skoro jest taka możliwość, trzeba w nią wierzyć!

Nie chciałabym się wtrącać, ale, Patrulaa, to pewnie już też znalazłaś i czytałaś...: [link widoczny dla zalogowanych] piszą o leczeniu. Ehh eh eh.


Ostatnio zmieniony przez dog_master dnia Pią 19:01, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yessie




Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeladź/ śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:14, 01 Gru 2012    Temat postu:

A czy jest taka opcja, że np reproduktor ma PRA A, ale jego ojciec był C ( ewntualnie nie był badany) i dzieciaki dostaną w spadku chorobę po dziadkach? Czy C zawsze daje potomstwo C?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dog_master




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 3:07, 01 Gru 2012    Temat postu:

Chory pies da chore psy tylko z inną suką, która ma geny tej choroby, czyli albo z chorą suką albo z suką będącą nosicielem. Jeśli łączymy chorego psa ze zdrową suką, to teoretycznie można kryć chorymi psami..:

Jak ojciec ma C, to ma dwa "chore" allele.
Jak matka ma A, to ma dwa "zdrowe" allele.

Czyli potomstwo biorąc 1 allel od ojca i 1 od matki, zawsze będzie nosicielem (który jednak nie zachoruje!).

Tyle teorii... Wink

Aaa, jeżeli reproduktor był badany genetycznie i miał wynik A, tzn, że po nim chory pies się nigdy nie urodzi. Nawet krzyżując z chorą suką Wink Tu jest proste przekazywanie genów.


Ostatnio zmieniony przez dog_master dnia Sob 3:09, 01 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pianistka




Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:57, 01 Gru 2012    Temat postu:

_

Ostatnio zmieniony przez pianistka dnia Śro 1:47, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yessie




Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeladź/ śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:41, 01 Gru 2012    Temat postu:

Informacje o wynikach badań powinny być umieszczane w rodowodzie nawet jeśli nie sa one obowiązkowe a ktoś je ma. Tak mam u Chicy i widzę że minimum 3 pokolenia wstecz jest wszystko perfekt z obu stron i matki i ojca. Chociaż od strony ojca( niemiecki rodowód) jest wymienione więcej badań więc może sa tam obowiązkowe, a w naszych jest tylko Hd a przeciez wszystkie suki od pokoleń w jej linii sa badane też na Sa, oczy a czasem coś więcej. To ważne kiedy kupujemy psa z zagranicy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:47, 01 Gru 2012    Temat postu:

Equus napisał:
Dokładnie! I popatrz Efman Ty się w pudlach orientujesz w ogóle, "siedzisz" w nich od wielu lat,a co ma zrobić taki "zwykły Kowalski"? Jak on ma się tego wszystkiego dowiedzieć?

No tak jeśli wziąśc pod uwagę,ze pare lat temu,bylam kompletnym ignorantem:kupilam psa na wystawie i w zupelności mi wystarczyło zapewnienie,ze będzie wygladal jak te biegajace na ringu.
Dalej-bez sensu,i bezmyślnie, upojona sukcesami wystawowymi, rozmnozylam niebadanego Efendiego,z niezbadaną suką,gdzie nie mam żadnych info.(nie z mojej winy)na temat pozostalych dzieci Efika i
aż sie boje pomysleć,czy przypadkiem braciszek Manuela nie kryje swoich sióstr(sztuk dwie).
Tak wiec w zwiazku i w świetle tego co w tej chwili wiem,mozna powiedziweć,Ze "siedzę w pudlach"
Napisalam,to nie dlatego zeby sie kajać i bic w piersi publicznie(może troche tak),ale zeby uzmyslowić wszystkim,ile strasznych błędow może popełnić przeciętny Kowalski,
ktory kupuje pierwszego w swoim życiu psa z rodowodem/metryką i myśli,że "zlapal pana boga za nogi"

Ela
Cytat:
Należy o badaniach reproduktorów mówić jak najwięcej !!!!!




Dodam-suk hodowlanych też.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dog_master




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:52, 01 Gru 2012    Temat postu:

W niemieckim rodowodzie Tymka mam wpisane wyniki badań dwóch pokoleń (rodziców i dziadków) na prcd-PRA i rzepki

Zaś cała książeczka rodowodowa DPK (Niemieckiego Klubu Pudla) zawiera szereg pól na wpisywanie dysplazji, rzepek, PRA itp. To chyba ma troszkę inną formę niż nasze polskie rodowody.


Ostatnio zmieniony przez dog_master dnia Sob 14:53, 01 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrulaa




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:39, 01 Gru 2012    Temat postu:

Yessie napisał:
A czy jest taka opcja, że np reproduktor ma PRA A, ale jego ojciec był C ( ewntualnie nie był badany) i dzieciaki dostaną w spadku chorobę po dziadkach? Czy C zawsze daje potomstwo C?


yessie wstawiłąm bardzo prostą tabelke , ktora obrazuje dziedziczenie PRA popatrz sobie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yessie




Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeladź/ śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:27, 01 Gru 2012    Temat postu:

Dziękuje , juz znalazłam. Meegan ile płaciłaś za badania, bo mnie powiedzieli że stawy, kolana i łokcie z certyfikatem minimum 500zł ( bez kolan 400)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
meegan




Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:19, 02 Gru 2012    Temat postu:

Dzwoniłam do Kliniki As w Łodzi tam mi powiedzieli 650!!Potem Zgierz 600 zł wkoncu zadzwoniłam do Płocka do Dr Andrzeja Formańskiego jest to niezwykły czlowiek ktory swoja osoba uspokaja psa i własciciela o bardzo duzej wiedzy i wielkim sercu tam mi powiedzieli 400 zł a że do Płocka mam 50 km i wysyłaja wyniki do Wrocławia do Dr Siembiedy a do Warszawy 140 (ale Warszawa taniej kolo 300 zl)zdecydowałam sie na Plock wyniki z Wroclawia miałam tydzien po zdjeciach . WIem że mozna samemu isc zrobic zdjecia i wysłac do Wrocławia i wychodzi taniej zalezy ile zawołaja za zrobienie zdjecia.
A czy wiecie ile kosztuje badanie SA?


Ostatnio zmieniony przez meegan dnia Nie 1:20, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Equus




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:12, 04 Gru 2012    Temat postu:

Słuchajcie - a co się kryje pod pojęciem "badanie serca"? Czy przebadane serce oznacza zrobione EKG czy echo? A może jedno i drugie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dog_master




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:20, 04 Gru 2012    Temat postu:

Ooo, właśnie? Dobre pytanie. Echo jest dokładniejsze... Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yessie




Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeladź/ śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:10, 04 Gru 2012    Temat postu:

Jeno i drugie. Echo jest dokładniejsze . Poza tym echo serca tez wskazuje, że tarczyca jest ok . Słyszałam, jak dr Nizołek nie chciał dać pewnemu psu tego certyfikatu, kazał zbadać tarczycę i dopiero wrócić, bo coś mu się nie podobało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oleniek




Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:15, 17 Gru 2012    Temat postu:

Cytat:
Tak naprawdę większość napalonych na pudla, ja również, kupuje w ciemno i dopiero z czasem otwiera oczy ze zdziwienia, na co należało zwrócić uwagę.

Dokładnie. Jak ja.

Cytat:
Dla mnie, jeśli pies jest nosicielem choroby, to nie powinien być reproduktorem i tyle.


Ale kij ma dwa końce. Z drugiej strony popatrz jak mało pudli hodowlanych mamy do wyboru. Zawężanie puli genetycznej tylko do tych „czystych” i eliminowanie nosicieli zaowocuje chowem wsobnym i pojawieniem się nowych chorób. To by było idealne rozwiązanie gdyby na wystawy trafiało więcej psów.
Na razie gdyby badania były zrobione można kryć czystego psa nosicielem i uzyskać co najwyżej nosicieli, za to urozmaiconych genetycznie. Dopóki nie będzie z czego wybierać ciężko z "lekką ręką" wyelimonować nosicieli.

Cytat:
No tak jeśli wziąśc pod uwagę,ze pare lat temu,bylam kompletnym ignorantem:kupilam psa na wystawie i w zupelności mi wystarczyło zapewnienie,ze będzie wygladal jak te biegajace na ringu.
Dalej-bez sensu,i bezmyślnie, upojona sukcesami wystawowymi, rozmnozylam niebadanego Efendiego,z niezbadaną suką,gdzie nie mam żadnych info.(nie z mojej winy)na temat pozostalych dzieci Efika i
aż sie boje pomysleć,czy przypadkiem braciszek Manuela nie kryje swoich sióstr(sztuk dwie).
Tak wiec w zwiazku i w świetle tego co w tej chwili wiem,mozna powiedziweć,Ze "siedzę w pudlach"
Napisalam,to nie dlatego zeby sie kajać i bic w piersi publicznie(może troche tak),ale zeby uzmyslowić wszystkim,ile strasznych błędow może popełnić przeciętny Kowalski,
ktory kupuje pierwszego w swoim życiu psa z rodowodem/metryką i myśli,że "zlapal pana boga za nogi


Coś o tym wiem. Ja kupując Bellę nie miałam pojęcia że mogłyby/ powinny być zrobione jakiekolwiek badania. Ba ! ja myślałam że pudle ciągle mają cięte ogony a tu szczenię z OGONEM . Pierwsze krycie miałam późno i w sumie tylko po to bo chciałam zostawić sobie jedno szczenię –suczkę celem pojeżdżenia po wystawach i hodowli. (Belka się stresowała, stać nie chciała, gięła się przy dotyku no i miała krótkie uszy i zakręcony ogon o co czepiali się sędziowie. A ponieważ pierwszą wiedzę zdobywałam na wystawach wygląd wydawał mi się najważniejszy. W sumie żaden sędzia nie pyta o badania (Powinien?)
Zatem pierwszego psa - reproduktora wybierałam pod kątem wyglądu. Wydawało się nic łatwiejszego tylko dobrać partnera który by miał doskonałe to , co Bela doskonałe nie miała. Nawet nie myślałam o jakichkolwiek chorobach. Ale urodził się piesek i u mnie nie został - poszedł w świat, parę wystaw zaliczył a poza tym okupuje kanapę i ma dobrze.
Więc miałam kolejne podejście do krycia, tym razem byłam już bardziej uświadomiona. Pojechałam zrobić badanie u dr Gancarza w Warszawie, zrobiłam jej badanie krwi w Łodzi i badanie bioder i kolanek … ale w Łodzi bo się zgapiłam i nie zrobiłam w Warszawie. A że znów kryłam głównie dla siebie to stwierdziłam że na moje potrzeby wystarczy mi opinia dobrego weta, a świstka nie potrzebuję. Tym razem wybierałam ojca pod kątem wyglądu i badań i co?
Zalia być może ma chorobę Legg-Perthesa – mam się ponownie pojawić na badaniu jak skończy 18 mcy. I o dziwo ! po matce z brakiem jednego zęba i po ojcu z pełnym uzębieniem Zalia nie ma dwóch zębów. Powiedzcie jak to możliwe genetycznie?

No i właśnie się dowiaduję że Zigi jest wnętrem. (jestem chora i cały dzień ślęczę przed kompem szukając info o wnętrostwie) Z moich poszukiwań wynika, że oznacza to że zarówno matka jak i ojciec są przynajmniej nosicielami wnętrostwa. Może być też tak że pies był wnętrem ale go zoperowano, wstawiając implant co jest nie do wybadania na wystawach. Ludzie naczytałam się dziś cały dzień o tym i włos na głowie się jeży. Czy możliwe jest żeby Bella miała "dwa złe geny" - czyli gdyby była samcem to by była wnętrem - skoro pierwszy jej syn ma oba jądra? ( co prawda zeszły mu późno - ale zeszły)

Zarówno Belkę zatem jak i Psa – ojca trzeba by wyeliminować z hodowli, bo są nosicielami. Zalię z resztą też jako siostrę wnętra. ( Ją to z tylu powodów że listę chyba zrobię) Szukałam dzisiaj informacji czy gdzieś w ogóle robią badanie genetyczne na nosicielstwo wnętrostwa i nic nie znalazłam. Może ktoś coś wie?

Bo jeśli nie ma badań to w sumie podstawą hodowli powinno być informowanie o takich przypadkach. A nigdzie nie ma takowych informacji.

Zastanawiałam się też nad tym Legg-Peerthesem (jeszcze niby nie stwierdzonym) ale czysto teoretycznie skoro to choroba genetyczna, a Belce nic nie jest i pies też "na oko" zdrowy to wynikałoby że oba psy są nosicielami? Czy dobrze myślę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psy i Pudle Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin