Forum Psy i Pudle Strona Główna Psy i Pudle
Forum dla miłośników czworonożnych przyjaciół
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Socjalizacja.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psy i Pudle Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śnieżynka




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:35, 07 Kwi 2011    Temat postu: Socjalizacja.

Mam do Was pytanie jest na forum garstka Hodowców, niektórzy obecnie mają szczeniaki Jak wy radzicie sobie z socjalizacją takich berbeci ??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tula




Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nałęczów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:22, 07 Kwi 2011    Temat postu:

To chyba pytanie również do mnie, bo jestem szczęśliwą posiadaczką czterech małych ślicznotek.
Z dziećmi moje panienki będą zsocjalizowane na maxa . Marta właściwie zamieszkała w kojcu, Młody pod kontrolą też trochę głaszcze. Fatimka z poprzedniego miotu Brocci, po takiej ilości czułości jakie dostarczyła jej Marta po prostu uwielbia dzieci. Z resztą Bila u hodowczyni też miała towarzystwo dzieci i też je bardzo kocha.
Małe nie siedziały cały czas w kojcu, ale towarzyszyły w życiu codziennym i poznawały zwykłe życie. Ponieważ mieszkam na wsi, musiałyśmy się z Iwoną bardziej postarać i robiłyśmy małym wycieczki do cywilizacji. Teraz też rodzina i Iwona jest uprzedzona że będziemy ich odwiedzać. Piekę dwie pieczenie przy jednym ogniu, bo uczą się jeździć samochodem i poznają szum miasta.
Małe u mnie były tez przyzwyczajane do pielęgnacji, na początku do kojca wkładałam suszarkę i maszynkę( oczywiście włączoną), a potem kilkakrotnie były strzyżone. Czasami wydawała mi się do praca na cały etat, ale jaka przyjemna .Teraz bardzo się cieszę ,że mam taki mały miot, bo będzie można moje panienki naprawdę dopieścić.
Wydaje mi się,że porządna socjalizacja to jedno z podstawowych obowiązków hodowców i zrobię wszystko co w mojej mocy , aby się z tego rzetelnie wywiązać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śnieżynka




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:47, 07 Kwi 2011    Temat postu:

A jak Tula odnosisz się do Złotej dwunastki M.Hughes'a i wczesnej stymulacji ??

EDIT: linki do powyższych kwestii

Złota dwunastka M.Hughes'a - [link widoczny dla zalogowanych]

Wczesna stymulacja - [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Śnieżynka dnia Czw 19:52, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tula




Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nałęczów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:51, 07 Kwi 2011    Temat postu:

Z dwunastką jak najbardziej się zgadzam, ale podchodzę do niej intuicyjnie. Nie liczę bodźców, staram się po prostu urozmaicać doznania mając przede wszystkim na uwadze to, że maja być pozytywne ewentualnie neutralne.
Linki bardzo fajne,nie tylko dla hodowców.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śnieżynka




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:08, 07 Kwi 2011    Temat postu:

Tula czy ja Ci już pisałam, że Ty jesteś wspaniała Very Happy ja chce więcej takich hodowców Very Happy

Jednak jak się chce to można oddać szczeniaki do nowych domów odpowiednio przygotowane Very Happy ale niestety potrzeba do tego dobrej woli Hodowcy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tula




Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nałęczów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:18, 07 Kwi 2011    Temat postu:

Embarassed
Mi się wydawało ,że to jest normalne. Sama takie psy kupiłam .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śnieżynka




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:24, 07 Kwi 2011    Temat postu:

Normalne ?? proszę policz ile znasz takich Hodowli ?? patrząc na ilość hodowli pudli w Polsce ?? mniej niż połowa jak dla mnie wydaje tak socjalne szczyle Very Happy nie mówię o kwestii sprzedanych psach jako współwłasność, bo wtedy to raczej większa ilość jest choć trochę socjalna wie co to smycz Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bura4
Moderator
Moderator



Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gallifrey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:12, 07 Kwi 2011    Temat postu:

Nie wiem jak jest z tą socjalizacją, ale mój Igor jak przyjechał to była tragedia. A nikt raczej nie powiedziałby, że Natalia czy Galina to źli hodowcy, wręcz odwrotnie. Igor miał w uszach g..., włosy tak zarośnięte, że szok, musiałam toto rwać, nie dał się dotknąc maszynką, suszarka powodowała w nim napady furii. Ze strachu przed każdym nowym dźwiękiem, strzałem itd w popłochu uciekał na oślep, raz mi się zatrzymał na kościach miednicy na sztachetach w płotku. A mimo to, może dzięki mojej pracy z nim, a może nie, wyrósł na fajnego psa o w miarę stabilnej psychice, choć nie powiem, łatwo się płoszy w nowych sytuacjach, ale nie jest na zasadzie agresji, tylko ostrożności. Nie wiem, czy go Gala socjalizowała, czy nie, bo jego miotowe rodzeństwo nie słyszałam, żeby miało problemy jakiekolwiek, a jak kto nie wierzy, że w 5 osób goliliśmy dzikusowi ryjek, to dam kontakt do mojej wetki. Więc ja tam nie wiem, zapewne ważna jest socjalizacja, ale też wiele się po prostu dziedziczy i wiele też zależy od osobnika - więc nie tylko socjalizacja jest ważna w wyborze hodowli.


To takie moje myśli nieuczesane Razz


Ostatnio zmieniony przez bura4 dnia Czw 22:12, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tula




Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nałęczów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:21, 07 Kwi 2011    Temat postu:

Bura ja się z Tobą w 100% zgadzam, że wybierając hodowlę musimy patrzeć na wiele czynników, a i tak wszystkiego nie da się przewidzieć. Oprócz genów przekazywanych przez rodziców i warunków u hodowcy są jeszcze cechy osobnicze.
Dla mnie Igor ma na prawdę poukładane pod kopułką, a to że czasem zachowuje się jak dzika dzidzia świadczy tylko o tym ,że jest prawdziwym pudlem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pianistka




Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:29, 07 Kwi 2011    Temat postu:

No cóż ... moje szczyle od pierwszego dnia zwiedzają dom na rękach, zwiedzają łóżka (przoduje w tym moja Mama która psioczy ile wlezie i wyrzeka i bierze maluchy do siebie na poduszkę żeby sobie pospały w ciepełku na jej szyi Wink )
Potem dziwić sie , że są bezczelne !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bura4
Moderator
Moderator



Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gallifrey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:40, 07 Kwi 2011    Temat postu:

Tula napisał:
Bura ja się z Tobą w 100% zgadzam, że wybierając hodowlę musimy patrzeć na wiele czynników, a i tak wszystkiego nie da się przewidzieć. Oprócz genów przekazywanych przez rodziców i warunków u hodowcy są jeszcze cechy osobnicze.
Dla mnie Igor ma na prawdę poukładane pod kopułką, a to że czasem zachowuje się jak dzika dzidzia świadczy tylko o tym ,że jest prawdziwym pudlem


Miło mi to słyszeć, bo powiem szczerze, że tego biorąc pudla obawiałam sie najbardziej - że sobie z nim po prostu nie poradzę. Bo to nie sa łatwe psy, z czego ludzie rzadko zdają sobie sprawę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Śnieżynka




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:06, 07 Kwi 2011    Temat postu:

Bura co do g.. w uszach bo chyba szczyle tak mają Very Happy a hodowca raczej nie czyści im ich cały czas bo w paru dobrych hodowlach się z tym spotkałam często też bywa, że szczeniak z mocną osobowością charakterem idąc do nowego domu próbuje ustawić sobie nowych właścicieli i też tego raczej Igor próbował ale z tego co mi wiadomo chciałaś psa z mocnym charakterem Rola hodowcy jest też dobranie jak dla mnie szczeniaka zwłaszcza dla osoby początkującej, która wcześniej nie miała z pudlami do czynienia, aby własnie nie trafił taki Igor na bidnych maluczkich ludzi których zdominuje bo w Polsce nie mamy takiego Cesara Millana który im pomoże
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Efman




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:25, 08 Kwi 2011    Temat postu:

Wielki szacunek i podziw dla hodowcow,którzy postępują i wychowują maleństwa według "zlotej dwunastki",czy stosują wczesną stymulację

Nie jestem pewna,czy można byłoby zliczyć na palcach jednej ręki hodowle,ktore,te metody znają i stosują.

Przeciętnemu zjadaczowi chleba wydaje sie,że póki dzieci przy matce,to wyłacznie ona sie nimi zajmuje.
Ja, czytając,te linki doznalam olśnienia,a staram sie czytać dużo i wiedzieć więcej.
Niestety takich jak ja jest dużo,dużo więcej,a śmią nazywac sie hodowcami!
Uważam,ze pies z takiej hodowli,jest wart wszystkie pieniądze!

Bura
Cytat:
Igor miał w uszach g..., włosy tak zarośnięte, że szok


A mój wręcz odwrotnie,tak wypucowane,że az szkarłatne.
Dopiero na drugi dzień,zaczęło sie coś brązowego z nich sączyć.
Zamiast wyleczyć przed sprzedaża,poprostu wyczyścili,coby"towar"już na pierwszy rzut oka nie wydal się wadliwy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 7:38, 08 Kwi 2011    Temat postu:

Ja właściwie odpowiedziałam w innym temacie na to pytanie.
Moje szczeniaki mają kojec w domu od początku uczestniczą w normalnym życiu rodzinnym, a że u mnie to życie czasami na wariackich papierach to i szczeniaki mają odpowiednią dawkę bodźców od samego początku. Ala mieszka niemalże z nimi od początku, a jak nie ona mieszka to szczeniaki z nią mieszkają, tak jak Miki - owinięty w poduszkę i noszony jak lalka wszędzie. Ala krzyczy, piszczy i wydaje wszelkie dźwięki jakie może z siebie wydać kilkulatek. Chodzi odkurzacz, mikser, TV z reguły na full, bo w domu mam czasami wrażenie wszystko głuche. Szczeniaki mają podkładane pod nos stosy zabawek, stety/niestety Ale ma bardzo dużo elektronicznych które wydają czasami dźwięki doprowadzające mnie do palpitacji serca. Nie wiem jak tam inne szczeniaki, ale Mikiego zasadniczo nie interesują zabawki "niemowy", jak coś nie wydaje z siebie dźwięku to do bani jest, jego ulubiona zabawka to kostka która z każdej strony ma inną atrakcję, dzwoni, piszczy, szeleści... taka interaktywna dla niemowląt, po Ali została. Jak tylko szczeniaki zaczynają się podnosić na łapkach to są wynoszone na podwórko. A na podwórku stoją samochody, jeździ kosiarka, chodzi piła spalinowa, to nie są nawet takie dźwięki jak w mieście, też stety/niestety obok mam tory kolejowe więc od czasu do czasu przejeżdża ciężki skład towarowy dudniąc i hucząc. Za płotem sąsiedzi jeżdżą traktorami orząc itp. Od początku mają pozakładane obroże. Mają kontakt z różnymi ludźmi, zawsze jak przyjeżdżają klienci z psami to są mobilizowani do głaskania, jak można się domyślić nikt się raczej nie opiera Wink No i moje szczeniaki zazwyczaj mieszkają w dwóch domach, bo ja najczęściej na weekendy do rodziców jeżdżę, więc od pierwszych dni są wożone tak po 120km samochodem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnieszka_M




Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opacz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:55, 08 Kwi 2011    Temat postu:

gratulacje za założenie tego tematu!!
myślę, że Ci którzy nie wiedzą jak postępować z maluchami powinni przeczytać już napisane wypowiedzi!!!
Szczęście mają Ci którzy kupią szczenięta od takich odpowiedzialnych ludzi!!!!Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sachma




Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:52, 08 Kwi 2011    Temat postu:

Lenny był super zsocjalizowany - ja nie mogę narzekać - nie bał się niczego, w domu był trochę zszokowany, ale po kilku godzinach już rozrabiał nie bał się niczego, teraz niestety mamy kłopoty z samotnym wychodzeniem na dwór jak jest ciemno - ale tu zawinił lis, który w nocy nastraszył mi psa Very Happy Lenny nie ma oporów przed wychodzeniem nawet w największych ciemnościach o ile ktoś wyjdzie z nim - wystarczy stanąć przed drzwiami i jest ok Wink hałasy nie robiły na nim nigdy wrażenia, zresztą ja się strasznie bałam za chuchanego psa, więc od pierwszych dni Lenny jeździł do miasta, nosiłam go na rękach przy głównym skrzyżowaniu, jeździliśmy na plażę, nad jezioro, na domki, jechał autobusem i pociągiem, dużo wysiłku włożyłam żeby miał różne bodźce, po kwarantannie chodziłam z nim tam gdzie jest dużo psów, chodził do psiego przedszkola żeby poznał inne psy, na wystawach pozwalałam mu się witać z każdym psem - teraz mam psa, który kocha inne psy, który z każdym psem chce się bawić i który nie oszczekuje wszystkich i wszystkiego dookoła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 7:47, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Agnieszka_M napisał:

Szczęście mają Ci którzy kupią szczenięta od takich odpowiedzialnych ludzi!!!!Very Happy


Agnieszka_M myślę że odpowiedzialność za to co się powołuje na ten świat powinien mieć każdy, bez względu czy to własne dzieci ludzkie, czy psie, kocie, szczurze itp. Każdy kto przyczynia się do powstania jakiegoś życia powinien mieć odrobinę oleju w głowie. Tyle że jak czasami patrzę na dzieci w domach dziecka, maltretowane, wyrzucane z domów to zastanawiam się dokąd ten świat zmierza. A co tu mówić o zwierzętach, które nie potrafią się w żaden sposób obronić.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pianistka




Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:58, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Gośk wybiegajac aż tak daleko to nie trzeba patrzeć aż na tak drastyczne przykłady, wystarczy zobaczyć jak dzieci są niczym dla rodziców w tzw. dobrych domach -(
I jak ich socjalizacja lezy i kwiczy ... wychowanie podwórkowe, brak wiadomości co dziecko robi itd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnieszka_M




Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opacz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:19, 09 Kwi 2011    Temat postu:

interstudio napisał:
Agnieszka_M napisał:

Szczęście mają Ci którzy kupią szczenięta od takich odpowiedzialnych ludzi!!!!Very Happy


Agnieszka_M myślę że odpowiedzialność za to co się powołuje na ten świat powinien mieć każdy, bez względu czy to własne dzieci ludzkie, czy psie, kocie, szczurze itp. Każdy kto przyczynia się do powstania jakiegoś życia powinien mieć odrobinę oleju w głowie. Tyle że jak czasami patrzę na dzieci w domach dziecka, maltretowane, wyrzucane z domów to zastanawiam się dokąd ten świat zmierza. A co tu mówić o zwierzętach, które nie potrafią się w żaden sposób obronić.


też tak sądzę....
ale niestety nie wszyscy mają takie podejście
niektorzy nastawieni sa tylko na zysk.....
a to jest bardzo przykre
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psy i Pudle Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin