|
Psy i Pudle Forum dla miłośników czworonożnych przyjaciół
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:03, 28 Lis 2011 Temat postu: Niezbędny sprzęt do obsługi dużego pudla |
|
|
Witajcie
Na innym wątku Sabadiana zasugerowała mi, że powinnam się jeszcze podpytać właścicieli dużych pudli o sprzęt jaki musieli z czasem kupić.
niniejszym proszę o wyspowiadanie się włascicieli dużych pudli z tego, co potrzebne jest do "obsługi" dużych pudli... dawajcie wszystko co Wasze pupile "posiadają"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Śnieżynka
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:16, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie bardzo zastanawia co takiego innego potrzeba dla dużego niż dla średniaka, miniatury czy toya
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dag
Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gdyni do wsi lubelskiej Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:19, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Większą miskę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sabadiana
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wadowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:14, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Śnieżynka napisał: | Mnie bardzo zastanawia co takiego innego potrzeba dla dużego niż dla średniaka, miniatury czy toya |
.... w zasadzie nic innego tylko o innych - większych parametrach
dag napisał: | Większą miskę? |
... prawie zgadłaś dokładnie przecież pudel królewski vel cesarski powinien jeść z królewskiej zastawy, a nie z garczków made in China
Nontiscordardime napisał: | Oleniek najważniejsze co powinnas mieć przy duzym to zapał i chęci oraz czas i siłę do czesania, cierpliwość. Reszta da sie zastąpić. Nawet suszarką za 200 zł jednego dużego pociągniesz , a zamiast stołu postawisz na stole stołowym lubkuchennym hihihi. ... |
… podsumowując to ogólnie trzeba mieć duuuuuuuuuuuużo wszystkiego
Cytat: | Nawet suszarką za 200 zł jednego dużego pociągniesz... |
Fakt nie przeczę ,tylko ile to będzie trwało??? no i trzeba mieć przynajmniej 2 na zmianę, gdy się któraś przegrzeje
Nontiscordardime jakbyś czasami była przejazdem w Krakowie i miała czas to ja się piszę do ciebie na master class w zakresie suszenia dużego pudla suszarką za 200 zł model mamy na miejscu
Oleniek oczywiście, ze marzenia trzeba spełniać tylko z reguły tak jest, że te marzenia pochłaniają więcej czasu i finansów niż się wcześniej zakładało i czy jesteś na to przygotowana?
Ostatnio zmieniony przez Sabadiana dnia Pon 19:15, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:27, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No własnie nie wiedziałam co jeszcze może być. Wpadłam po południu na to, że do małego pudla nie mam kantarku, a do dużego ktoś z Was chyba coś takiego kupował.
Cytat: | pudel królewski vel cesarski powinien jeść z królewskiej zastawy, a nie z garczków made in China | eeeeeeeee
Cytat: | Oleniek oczywiście, ze marzenia trzeba spełniać tylko z reguły tak jest, że te marzenia pochłaniają więcej czasu i finansów niż się wcześniej zakładało i czy jesteś na to przygotowana? |
nooo na przykład dzieci... kiedyś się chciało jedno takie mieć ... ot dla przedłużenia gatunku, albo jak kto woli, żeby zobaczyć jak to się geny wymieszają. No cóż jakoś nieplanowanie zrobiło się z tego sztuk dwie Jak? a teraz to to je, ma różne wymagania , prezenty trzeba kupować (ludzie ile ja dziś na lego kasy puściłam), zajęcia dodatkowe organizować, a niedługo pyskować to to zacznie...łolaboga... po co to mi było
albo dom...
W 2008 ( a może 7?) roku podjęta decyzja ( przypominało to skok do basenu we mgle - jest tam woda. a może nie ma )... kto by pomyślał, że będzie kosztować o 100% więcej niż miał!!! (20-25% braliśmy pod uwagę, ale 100% )No nie tak miało być .. no ale jest i jakoś tam ciągniemy... i człowiek jak musi to na rzęsach stanie żeby było... A jak by nie musiał to by wygodnie na laurach osiadł.
I tak sobie myślę, że jak bym z góry wiedziała ile dzieci kosztują, albo ile na dom wydam... to bym się nigdy na to wszystko nie zdecydowała... (no może jedno dziecko "z pobudek patriotycznych") No i może lepiej nie wiedzieć ile kosztuje pudel w utrzymaniu
Ostatnio zmieniony przez Oleniek dnia Pon 22:30, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Efman
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:48, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja uważam,że Oleniek da radę: dom budowala,zdaje mi sie nie obylo sie bez "ofiar",w między czasie dzieci chowala i Belke do wystaw przygotowywala.Jest doroslą kobietą,a nie jakimś dziewczątkiem,któremu zachcialo sie mieć dużego pieseczka.
Ma warunki na duzego,determinacje(pieniądze jakoś sie znajdą),zgode rodziny,a reszta wyjdzie w praniu
Pare osób na forum ostatnimi czasy zakupiło dużego pudla i sobie radzi,to co Olemiek nie da radę? Nie wierzę!!!
Powodzenia,trzymam kciuki za spełnienie marzeń o dużej srebrnej
Do dziela dziewczyno,ja za długo li tylko marzylam o pudlu krolewskim,to teraz tylko mi one zostaly
Ostatnio zmieniony przez Efman dnia Wto 6:55, 29 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka_M
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opacz Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:40, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
w gruncie rzeczy nie jest taki duży ten koszt utrzymania
duzego pudliszona:)
z reszta utrzymanie kazdego psa kosztuje....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:28, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No dobra, ale podsumowując, Wasze doświadczenia można by tu wpisać listę rzeczy. Może ktoś mniej zorientowany, kto tu wpadnie na ten wątek za rok znajdzie w nim coś ciekawego.
Co mnie przychodzi do głowy (oczywiście poza standardem dla każdego psa, czyli miski, posłanie, smycz)
- stół trymerski - bo ciężko wsadzić dużego pudla na stól stołowy tak, aby rodzina się nie czepiała i aby można go było używać do posiłków (stół nie psa ), albowiem suszenie i czesanie i strzyżenie pudla trwa 42 godziny non stop lub dla mniej wytrzymałych z przerwą na sen dla psa (czas możecie zmienić nie wiem ile to trwa)
- takie "cuś" na szyję żeby kłaków na karku nie wycierać - nie wiem ile kosztuje , ani czy się sprawdza... w ostateczności chociaż "odpowiednia" obroża (bez ćwieków )
-super wytrzymała suszarka Ja dwa lata temu doszłam do wniosku, że żal mi "mojego" phillipsa, i poszłam do sklepu kupić najtańszą suszarkę z regulacją temperatury. wylądowałam w domu z "eldomem" za 49 zł. I go zażynam po 2 godziny na jeno posiedzenie na psa i co chwila na moje włosy... jest nie do zajechania. A suszenie dużego pudla trwa.....?
-gumeczki - ale przy miniaturze też potrzeba... no ale przy owczarku już nie, więc wpisuję na listę
- grzebień z dłuuugimi zębami. Na razie mam jeden kupiony pod Belkę, ale coś czuję że ma za krótkie zęby na standarda. A dla standarda to ile taki ząb ma mieć?
-szczotka pudlowa... tylko czy musi być większa niż mam dla miniatury???
- maszynka do strzyżenia. - powód 1 : żeby nie pójść z torbami u fryzjera, powód 2: bo nikt Ci dużego na wystawę lepiej nie ostrzyże niż ty sama
-nożyczki duże i małe, powody: patrz powyżej
- balsamy do sierści - żeby psa nie obedrzeć z kudłów w przypływie rozpaczy
- kantarek - dlaczego???
-zestaw zabawek? a może nie wolno?
Ostatnio zmieniony przez Oleniek dnia Śro 17:31, 30 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka_M
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opacz Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:02, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
a po co kantarek??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:22, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem... ale ktoś chyba kupował. Lilix?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilix4
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 2379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:30, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
tak kupowałam kantarek ale kilka os z forum też.Kantarek kłaków nie wyciera jak obroża
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:34, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ahaaaaa
to kantarek zamiast obroży zakładamy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nontiscordardime
Gość
|
Wysłany: Śro 22:10, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Sabadiana napisała :
"Nontiscordardime jakbyś czasami była przejazdem w Krakowie i miała czas to ja się piszę do ciebie na master class w zakresie suszenia dużego pudla suszarką za 200 zł model mamy na miejscu "
Elu zapraszam do Lublina mam lepszego modela
taki tam BIRINEK 68 w kłębie (hahaha), da radę suszarką za 200 zł, wierz mi
a tak poza tym
1.) od kiedy to w PL mamy suszarki stacjonarne powszechnie?
2.) a pudle duże suszone w PL to mamy od kiedy?
weeeeeeeeeeeeeee
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sachma
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:45, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Lenny ma kantar zamiast obroży - my jesteśmy zadowoleni, z tego co widziałam panny cawira (jak przekręciłam nick to przepraszam..) też chodzą w kantarach.
w kantarze jedyne przesunięcia są na kufie, a nie na szyi jak w przypadku obroży, dzięki czemu futro się tak nie przeciera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:24, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Super
A taki kantarek to w necie siękupuje zapewne. Są lepsze i gorsze? mniejsięnadające i bardziejsięnadające? Czy też wsjo rawno.
A wiecieco.... Na wieczór małe dostały papkę.
scenka:
Zigi pojadł, odszedł i zaczął brykać.
Zalia ciągle je. On podszedł od tyłu, wsadził jej powoli głowę między tylne nogi i podrzucił do góry wylądowała w brei mordką i brzuchem
ale było mu mało. Chwilę potem do miski podeszła Belka chcąc wyjeść resztki (całkiem dużo tych resztek ) Je, je. a stojący za nią Zigi, cofa się kroczek, drugi, dziesiąty aż się dalej nie dało. Podskoczył ruszył przed siebie biegiem i walnął ją prosto w pupę I Belka też wdepła w miskę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sachma
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć:
|
Wysłany: Czw 2:12, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja kupiłam z firmy trixi, są lepsze i gorsze, ja mam gorszy, bo z tych lepszych to mają tylko dla dużych psów tj nasadka na kufe jest zrobiona grubsza z miękkiego materiału.. dla małych psów takich nie robią a przynajmniej ja nie znalazłam, ale ten co mamy świetnie się spisuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ańa
Dołączył: 03 Maj 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:55, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nontiscordardime napisał: | Sabadiana napisała :
"Nontiscordardime jakbyś czasami była przejazdem w Krakowie i miała czas to ja się piszę do ciebie na master class w zakresie suszenia dużego pudla suszarką za 200 zł model mamy na miejscu "
Elu zapraszam do Lublina mam lepszego modela
taki tam BIRINEK 68 w kłębie (hahaha), da radę suszarką za 200 zł, wierz mi
a tak poza tym
1.) od kiedy to w PL mamy suszarki stacjonarne powszechnie?
2.) a pudle duże suszone w PL to mamy od kiedy?
weeeeeeeeeeeeeee |
Mój pies ma 9lat i taką za 50zł też dawałam radę, fryzjerska za 200 to rarytas
Poza tym jesli chce się wysuszyć dobrze, włos porządnie wyprostować to niestety ale lepiej zainwestować w dobrą ręczną jonizującą suszarkę ze zmiennym powietrzem (dobrze żeby było zimne) niż w taką stacjonarną. 1800W-2200 to taka optymalna moc, te duże za szybko suszą, włos nie jest prosty, skręca się w dodatku często się przesusza a co za tym idzie później się łamie. Duża fajna jest do codziennego użytku między wystawami, trochę ułatwia życie.
Wydaje mi się, że tu nie liczy się sprzęt, tylko umiejętnosci spryskiwacz do kwiatków też się przydaje.
Moja za 180zł raz strzeliła focha, z mojej winy a odpukać działa dobre 5 lat.
To takie moje spostrzeżenie, może niesłuszne, może dlatego, że nie mam takiej suszary nie wypracowałam sobie tzw 'sposobu' (?) Ale mając 2 do wyboru decyduję się na małą. Z drugiej strony nie zajmuję się tym profesjonalnie, a każdy ma swoje racje
Nie wiem czy ktos tu pisał, ale kup piłkę taką np na sznurku co daleko lata.
Sprzęt powoli można skompletować, z resztą niewiele osób od początku ma wszystko. Strzyc możesz na klatce (przy dużym się przydaje) wtedy masz 2w1. Myslę, że poza karmą i trochę większą zużywalnoscią kosmetyków duży pudel to wcale nie takie wielkie przedsięwzięcie, to po prostu pies, w dodatku niezwykły
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nontiscordardime
Gość
|
Wysłany: Czw 15:59, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
mogę sie tylko podpisać pod postem ańi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Efman
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:31, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
ańa Cytat: | Nie wiem czy ktos tu pisał, ale kup piłkę taką np na sznurku co daleko lata.
|
A może coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
U mnie się sprawdza,psy lataja jak szalone,a mnie ręka nie wypada ze stawów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tula
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nałęczów Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:33, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
To jeszcze ja dorzucę swoje trzy grosze. Z suszarką mam dokładnie jak ańa.
Wydaję mi się ,że największa inwestycja to czas.
Oprócz zwykłego czasu przeznaczonego na życie z dużym , energicznym i inteligentnym psem to dodatkowo w przypadku wystawowego osobnika potrzeba jeszcze czasu na ogarnięcie całkiem dużej przestrzeni z dość długim włosami. Jednak nie tak diabeł straszny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:53, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A może ktoś z Was właścicieli pudli mieszka w Łodzi????
co do czasu...
CZy wy Wasze pudle robicie "na raz", czyli mycie, suszenie, strzyżenie? ile godzin to Wam zajmuje? Jakieś patenty?
a co do piłki na sznurku ... też już mam Kupiłam kiedyś dla dużej suni którą wzieliśmy ze schroniska, ale ona się nigdy nie bawiła, a piłka została.
Cytat: | ręczną jonizującą suszarkę ze zmiennym powietrzem (dobrze żeby było zimne) niż w taką stacjonarną. 1800W-2200 |
Łolaboga jestem zacofana, co to jest jonizująca? To jakaś specjalna dla psów?
a "ze zmiennym powietrzem" to ona sama sobie zmienia powietrze? czy chodzi po prostu o możliwośc wyłączenie temperatury wtedy powietrze leci zimne (taką mam - to ta tania ma 1800W )
a jaka to stacjonarna?
Ostatnio zmieniony przez Oleniek dnia Pią 10:59, 02 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka_M
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opacz Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:46, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
jonizujaca to normalna dla ludzi!
tylko z opcja jonizacji, podobno lepsza, bo zamyka koncowki itd...
ale ile w tym prawdy to nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nontiscordardime
Gość
|
Wysłany: Pią 14:01, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Oleniek na Twoje pytanie czy robimy pudle naraz odpowiem, że RÓŻNIE, ale generalne zapomnij o zrobieniu każdego dużego naraz. Nawet jeśli siła fryzjera wytrzyma, to czas jaki potzreba (ładnych kilka godzin nie byłby korzystny dla psa, który musi współpracowac przy tych zabiegach tak długo. Ja BIRIAN np rozkłądałam na 2 -3 dni i powiem szczerze że w 12 h bym nie dała rady. Mniejsze pudle regularnie robione też potrzebują tych 6-7 h.
Kapiel, suszenie,strzyżenie w sumie to kawał czasu.
Ale na pocieszenie : na początku pudel nawet ten duży jest mały i "łysy". Więc stopniowo oboje dojdziecie do wprawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:33, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | na początku pudel nawet ten duży jest mały i "łysy". Więc stopniowo oboje dojdziecie do wprawy. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:08, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No ja od kiedy mam suszarę dużą to nie miałam w ręce małej. Igor bywa niedorobiony - pompony mi za szybko schną, ale i do tego powoli dojdę. Sprzęt, stoły itd kupowałam w miarę postępu - to samo z nożyczkami. Każdemu co innego w ręce leży. Duży to większa klatka, może większy stolik (ale broń Bóg nie kupuj największego bo go będziesz ścigać po tym stole, ja mój musiałam obciąć), więcej ruchu i więcej papu. I wszystko zależy od temperamentu konkretnego psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yessie
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladź/ śląskie Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:12, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nontiscordardime napisał: | Oleniek na Twoje pytanie czy robimy pudle naraz odpowiem, że RÓŻNIE, ale generalne zapomnij o zrobieniu każdego dużego naraz. Nawet jeśli siła fryzjera wytrzyma, to czas jaki potzreba (ładnych kilka godzin nie byłby korzystny dla psa, który musi współpracowac przy tych zabiegach tak długo. Ja BIRIAN np rozkłądałam na 2 -3 dni i powiem szczerze że w 12 h bym nie dała rady. Mniejsze pudle regularnie robione też potrzebują tych 6-7 h.
Kapiel, suszenie,strzyżenie w sumie to kawał czasu.
Ale na pocieszenie : na początku pudel nawet ten duży jest mały i "łysy". Więc stopniowo oboje dojdziecie do wprawy. |
Czyli moimi zajmuje się cudotwórca ???
Duża jest perfekcyjne zrobiona w 3 godziny. O ile wiem to najpierw golenie, później kąpiel, suszenie z czesaniem i obcinanie(a ja wtedy na comiesięczne duże zakupy). Oczywiście przychodzi do salonu wyczesana najlepiej jak się tylko da i podlega takim zabiegom co 4-6 tygodni , bez względu na to czy są wystawy czy nie.
Zalezy Oleniek na co stawiasz. Czy chcesz nauczyć się robić wszystko sama, a to wymaga nie tylko chęci, pieniędzy na sprzęt ale i ogromu czasu; czy masz możliwość oddania psa w ręce fachowca i wtedy nawet nie musisz kąpać dziada w domu. Małe są cześciej kąpane itd..duży jakoś wyżej ma podwozie i nie musi. Pewnie robiąc wszystko samemu na przestrzeni lat wyjdzie taniej, ale oddając fachowcowi będziesz wiedzieć jak oszacować koszt utrzymania miesięcznie. Później można stopniowo douczac się i dokupować sprzęt.
Nie ważne czy czesac będziesz na stoliku groomerskim czy na ławie w salonie- byle było wam obojgu wygodnie i bezpiecznie. Nie obejdziesz się bez szczoty [link widoczny dla zalogowanych] grzebienia [link widoczny dla zalogowanych]
Plus przy kołtunach mój ulubiony , niezawodny ( dostałam od naszej kochanej Efmanki )
[link widoczny dla zalogowanych]
Najważniejsze bez czego się nie obejdziesz to czas i miejsce na wybieganie dużego, a to akurat nie kosztuje nic a czasem przynosi korzyści tez właścicielowi Moja duza np jest taka cwana, że jesli nie ma Lizy , to mimo posiadania dużej przestrzeni, nie biega sobie sama. Wyjdzie , posiedzi, a później przynosi aport i nie ma zlituj się trzeba sie ubrać i wyjść. Aporcik w ogródku, później bieganko w parku czy po polach.. to bardzo ważny element decyzji czy wyrobisz z dużym, a nie zabawki i profesjonalne sprzęty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pianistka
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:58, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W salonach to mają często profesjonalne 2 dyfuzory i jadą psa na 2-3 osoby.
No i każdego psa się inaczej suszy, strzyże i kąpie. Ja ostatnio toykę o rzadkim włosie robiłam ostatnio 3 h bo się drania o mało nie zabiła z tysiąc razy o nożyczki, o szczotkę, o maszynkę ..... A miniaturę z takim samym zakresem działań tego samego dnia o włosie gęstym w 1,5 h.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka_M
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opacz Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:56, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
z moich kalkulacji wynika że utrzymanie dużego to koszt od 150-300 zł miesięcznie.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Efman
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 4052
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:25, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Yessie Cytat: | Plus przy kołtunach mój ulubiony , niezawodny ( dostałam od naszej kochanej Efmanki )
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Nie wiedzialam,ze okazal sie aż tak przydatny
Cieszę sie,
niech wam słuzy.
Maniuś przeleciał by caly między zębami grzebienia
przepraszam za Off-topic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:28, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję
na razie muszę dać ogłoszenie o sprzedaży Zigusia...
aż serce się kroi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sabadiana
Dołączył: 13 Lip 2010
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wadowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:18, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nontiscordardime napisał: | Sabadiana napisała :
"Nontiscordardime jakbyś czasami była przejazdem w Krakowie i miała czas to ja się piszę do ciebie na master class w zakresie suszenia dużego pudla suszarką za 200 zł model mamy na miejscu "
Elu zapraszam do Lublina mam lepszego modela
taki tam BIRINEK 68 w kłębie (hahaha), da radę suszarką za 200 zł, wierz mi
a tak poza tym
1.) od kiedy to w PL mamy suszarki stacjonarne powszechnie?
2.) a pudle duże suszone w PL to mamy od kiedy?
weeeeeeeeeeeeeee |
No i całkiem fajna dyskusja się zawiązała
Oj Iwonka, dawniej w Polsce różnych rzeczy nie było ….
nie było maszynek elektrycznych … ale jakoś nie widzę, żeby ktokolwiek dalej strzygł pysk pudla nożyczkami, a przecież dalej tak można , nie było specjalistycznych kosmetyków …. nie było profesjonalnych nożyczek …. itp. itd. …
Samo suszenie dużego pudla ręczną suszarka to przeciętnie 4-5 godzin roboty, suszarką stacjonarną zdecydowanie krócej nie każdy ma przecież tyle czasu i zdrowia, nie mówiąc już o zużyciu prądu
Birino … przecież sama opowiadałaś, ze on ma sierść trudno nasiąkającą wodą, a co za tym idzie również bardzo szybko schnącą
to nie wątpię, ze jesteś w stanie go wysuszyć ręczną suszarką, a mnie chodzi o wysuszenie taką suszarką dużego pudla o bardzo gęstej wełnistej sierści z bardzo dużą ilością podszerstka, który chłonie wodę jak gąbka ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nontiscordardime
Gość
|
Wysłany: Nie 13:18, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
ano się wzięła i wywiązała ta dyskusja
nieco jednak od problemu odbigająca
bowiem ja pisząc o suszarce ręcznej , nie miałam na mysli wartościowania jej jako lepszej niż dmuchawa, ale chciałam przekazać Oleniek to, że nawet jak kasy nie będzie miała na dmuchawe to i jednego pudla dużego taką małą za 200 zł "pociągnie.
Do hostorii nawiazałam, bo przeciez dmuchaw nie było, a wszyscy dawaliśmy radę z dużymi -niejednokrotnie kilkoma tj .np ja i wiem z autopsji, że sie DA. Gośka robiła FORDA i MERCEDES, nasz XYZ też miał dwie duże suki w pełnym włosie , Kuba ZUBĘ, Szafrańska swoje morele duże, Stańczykowa też i ja całe stadko i naprawdę sie da. Owszem jakby były wtedy dmuchawy byłoby łatwiej, ale NIE BYŁO tj i kosmetyków i wielu innych rzeczy, a pudle były i to całkiem przyzwoicie zadbane (przynajmnien te nasze)
Więc Oleniek do dzieła dasz radę a na dmuchawę sobie uzbierasz powoli.
Ostatnio zmieniony przez Nontiscordardime dnia Nie 13:20, 11 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:09, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadza się i Forda i Mercedes robiłam tylko przez całe życie ręczną suszarką i nawet nie taką za 200 zł a zwykłą malutką 800 lub 1200W, nieco to trwało, ale obydwa były nauczone żeby się położyć i suszyłam na śpiąco najpierw jeden bok, potem drugi i po 4-5 h było suche
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bura4
Moderator
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 3157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gallifrey Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:11, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No dokładnie że sie da - ja przecież mam dmuchawę dopiero od kwietnia tego roku. Dawniej używałam suszarki 2000 watów z Rosmana za 30 zł i sie dało. Z dmuchawą jest łatwiej tylko i krócej.
Ostatnio zmieniony przez bura4 dnia Nie 18:11, 11 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sachma
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:14, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
bura4 napisał: | Dawniej używałam suszarki 2000 watów z Rosmana za 30 zł i sie dało. |
ja ją mam i jestem bardzo zadowolona, suszy szybciej niż wcześniejsza (a jest od niej tańsza o wiele ) ale nie na tyle szybko, żebym nie zdążyła rozczesać i dobrze wyprostować włos
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nontiscordardime
Gość
|
Wysłany: Nie 18:19, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
sachma napisał: | bura4 napisał: | Dawniej używałam suszarki 2000 watów z Rosmana za 30 zł i sie dało. |
ja ją mam i jestem bardzo zadowolona, suszy szybciej niż wcześniejsza (a jest od niej tańsza o wiele ) ale nie na tyle szybko, żebym nie zdążyła rozczesać i dobrze wyprostować włos |
no tak, ale nia BIRINA nie zdążyłabyś wysuszyć i na tym polega ten cały "problem"
ale dobra już proponuję zostawić udowadnianie wyższości dmuchawy nad małymi. Najważniejsze, że da się żyć i mieć pudla bez dmuchawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:37, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wiecie co... czy ja w świecie marzeń żyję czy co
Opiszę Wam jaką dostałam ofertę.
Ponad dwa miesiące temu pisałam w sprawie moreli do penej hodowli w Holandii. Najpierw nie było długo odpowiedzi, potem Pani poprosiła o przysłanie jej mojej strony internetowej, potem napisała że ma wolnego pieska, ale ja nie byłam zainteresowana, potem napisała że ludzie co mieli wziąć suczkę nie wzięli jej i rezygnują i pytała czy jestem zainteresowana, no to ja jej odpisałam w piątek że tak... wczoraj zadzwoniła do mnie i...
Oto oferta
Ona mi "sprzeda" sukę taniej za 750 euro, "pozwoli" jej z nami się wychowywać, ale pod warunkiem, że na krycie za 2 lata pojadę do niej i szczeniaki urodzą się w JEJ hodowli dzielimy się kosztami krycia i dzielimy się "kasą" ze szczeniąt. Z tego co zrozumiałam suka miałaby na czas porodu i odchowu szczeniąt zamieszkać u niej Ludzie dla mnie to nieludzkie!!!!
No ja wiem, może niektórym się wydaje że jak wydaje się 1200euro na psa to tylko celem wystaw i hodowli, ale dla nas to będzie PRZYJACIEL.
Jak miałabym to zrobićsuce w ciąży i szczeniącej się i ją wydać do obcego domu.... no ocipieli tam w tej Holandii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nontiscordardime
Gość
|
Wysłany: Nie 18:45, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
wszystko dałoby się zrobić, ale w takim układzie nieco inaczej powinno se takie szczenię wychowywać tzn. nie uzależniac tak bardzo tylko od siebie, pozwolić bywać w różnych (SPRAWDZONYCH ) domach=rękach. Wtedy rozłąka jest dla tak wychowanego psa jak wakacje. Najlepszy dowód to moja ABA: Ja wyjechałam do Finlandii, sukę zabrała w piątek wieczorem od mojego ojca koleżanka, u której suka przenocowała, na drugi dzień rano jechały do Kielc, z trasy została zabrana przez Gosię Inter Studio, którą widziała pierwszy raz w życiu, Z Gosią spędziła całą dobę i na drugi dzień Gosia ja skutecznie wystawiła w Kielcach, gdzie suka poszła jak burza bez stresu najmniejszego.
Na pewno krzywdą byłoby wychować ją na 'mamincórusię", a potem oddać do Holandii. Tak byłoby to źle.
Ale oczywiście każdy mierzy siły na zamiary, więc , jesli nie czujesz się na siłach, to lepiej nie wchodzić w taki układ. ZE WZGLĘDU NA DOBRO PSA
Dla Ciebie plusy:
1.Masz już wybranego reproduktora, na pewno pasującego do suki
2. prawdopodobnie noclegi w Holandii na krycie też gratis (w hodowli)
3. prawdopodobny zbyt na szczeniaki z już znanym przydomkiem, być może za cenę holenderską
Niektórzy są zdani na siebie tylko w sprzedaży szczeniąt
-w tym przypadku Ci to odpada.
Hodowla tej Pani moęe się szerzej rozwijać.
a minusy- sama je znasz, bo czujesz
Ostatnio zmieniony przez Nontiscordardime dnia Nie 18:56, 11 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:45, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No niestety jako kraj w kynologii jesteśmy daleko za "murzynami".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleniek
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:46, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 1.Masz już wybranego reproduktora, na pewno pasującego do suki 2. prawdopodobnie noclegi w Holandii na krycie też gratis (w hodowli) | też tak sobie myślę
Cytat: | 3. prawdopodobny zbyt na szczeniaki z już znanym przydomkiem, być może za cenę holenderską | Wiesz, myślałam o tym...ale kurcze czy ja mam tylko o cenie myśleć No akurat to nie jest dla mnie najważniejsze
Cytat: | Niektórzy są zdani na siebie tylko w sprzedaży szczeniąt
-w tym przypadku Ci to odpada. | to już bardziej do mnie przemawia
Opisywana przez Ciebie sytuacja Aby też nie jest adekwatna. Ja miałabym oddać sukę w ciąży! więc i nie wiedzącą co się dzieje (to byłaby jej pierwsza ciąża) na okres porodu. Czy psy tak bardzo różnią się od ludzi, że im wisi w jakiej atmosferze rodzą i czy są otoczeni osobami które kochają. To byłoby oddanie na kilka miesięcy. Z tego co ja zrozumiałam ona chciałaby mieć sukę od krycia do odchowu. To oznacza ok 5 miesięcy!!! To ja sama wymyśliłam że jechałabym dwa razy - na krycie i spowrotem, oraz na poród i spowrotem (koszty)
Inna rzecz - wyjaśnić to 7 latkowi!, że jego przyjaciółka zniknie na 5 miesięcy, toż to dla niego jak śmierć psa!
Belka z pewnością jest mamincórcią nie wiem na ile jest to kwestia wychowania a na ile charakteru. Miałam już 3 psy i z nich 3 tylko Belka jest mamincórcią .
Interstudio
Co miałaś na myśli?
Cytat: | No niestety jako kraj w kynologii jesteśmy daleko za "murzynami". |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|