Psy i Pudle

Agnieszka_M

[link widoczny dla zalogowanych]

co sądzicie o tej karmie??
Ktoś stosował??
Ja na próbę jakiś czas temu kupiłam kg...
psy jedzą tą karmę ze smakiem, jak żadną inną!
Jednak jest bardzo droga... co jest jej niewątpliwym minusem, opakowanie za 299zł dla dużego wystarczy na niecały miesiąc....;/

sachma

ja o niej słyszałam, jedni się nią zachwycają, inni narzekają... jak przy każdej, sama nie próbowałam, wolę jednak barf niż chrupki, a cena jak dla mnie trochę za wysoka.

Ela

Sachma, to TY BARFUJESZ, A JA NIC NIE WIEM ???

Jak długo już karmisz barfem? ( Kurcze zabrzmiało, jak "karmisz piersią" , ale w sumie jakaś analogia jest , barf też najzdrowszy

)
CZy kontrolnie badasz krew ?

sachma

Lenny za szczyla był na barfie (jakieś 6miesięcy).. później moja wygoda zwyciężyła, po za tym się mi kilka razy struł i odpuściłam... karma okazała się nie być taka super.. po 3 miesiącach na gotowanym znów przeszliśmy na barf i od 2 miesięcy jesteśmy. Zaczęłam 1.10.2011, po długich bojach sama ze sobą Razz

jakoś niedawno zrobiłam mu badania krwi, sprawdzić czy to co robię jest słuszne - wyniki idealne. kolejne badanie za rok, wtedy będę mogła powiedzieć więcej.

Zrezygnowałam z gotowych mielonek, bo to wtedy wywoływało największe sensacje, teraz sama mu robię mielone bez kości a kości dostaje tylko drobiowe, bo z takimi sobie najlepiej radzi - na razie, odpukać jest super

Pies ma więcej energii, gruczoły okołoodbytowe się nie zapychają (przy karmie raz na miesiąc/dwa jeździłam na czyszczenie po sunął tyłkiem po podłodze..), zęby czyste, brak odoru z paszczy, uszyska czyste, a z tym mieliśmy skore kłopoty.

Szczyl który do mnie przyjdzie też będzie od srajdka na barfie - widzę same korzyści i wiem gdzie popełniałam błąd i czemu pies wtedy mi się struł kilka razy - ale to wiedziałam już wtedy, po mielonej wołowinie z kością z primexu - myślałam że za szybko zjadł, za drugim razem zrozumiałam że to to, mielonka indyk z kością też źle na niego podziałała, a ja miałam wtedy trudności z dostaniem czegoś po za kurakiem... teraz mam już wyczajony sklep gdzie jest dużo więcej niż w tych okolicznych... i raz na 3-4 tyg jeżdżę na zakupy, po za tym już się tak nie przejmuję monodietą - Lenny dostaje wołowinę bez kości, indyka w formie szyjki (nic innego), kurczaka i kaczkę w całości, za pierwszym razem bałam się że to za mało urozmaicone, teraz wiem, że więcej nam nie trzeba Razz

Ela

Ja tez chciałam zbadać krew, ale hodowczyni odwiodła mnie od tego pomysłu. powiedziała poco, czy Edzia wyglada jakby cos jej było? jak nie to po co robić. I tez pomyślałam że wyglada jak pączek w maśle, jest radosna, po co więc mam ja stresować. ona nie lubi weta. I odpuściłam. Czy słusznie to sie okaże. A czy jest mozliwość, że ten primex był z niedobrego źródła, czy w produkcji coś popie...
Ja daję primex, wołowine cielęcine, indyka,i różne wynalazki od czasu do czasu, strusia, barana, sarnę . Ale daje tez koćci kręgosłupowe jagnięce i cielęce. korpusy kurczacze, łapki kurczacze. mam tylko problem z warzywami i owocami. Sama prawie nie jadam owoców , więc zapominam też dawać małej , a za warzywami to ona nie przepada. Urozmaicam barfa odrobina jogurtu, daje żółtko, sardynki w puszce do surowej primexowej ryby od czasu do czasu. daję oleje w tym z pestek winogron, który ona uwielbia .
daję troszkę suplementów, daje też żołądki regularnie. Więcej nie pamiętam
Edzia ma prawie 9 mcy i waży 21 kg. troszke dużo. A porcje zjada tak małe.
Ile Leny ma ( chodzi mi o wiek ) i ile wagowo zjada dziennie?

sachma

Ja sobie robię badania krwi raz do roku, więc i pies będzie miał - tak można szybciej wykryć, że coś jest nie tak, zanim zacznie być po psie widać Wink

Lenny to bardzo dzielnie zniósł

Lenny ma rok i 10 miesięcy, waży 8,5kg, ma 41cm w kłębie i zjada około 250g dziennie.

Primex był od dystrybutora - u nas tylko jeden jest na trójmiasto :/ ale chodziło bardziej o to że kości były za grubo zmielone i nie nadawały się do połknięcia bez kłopotu Razz

znaczy mógł połknąć ale były za duże kawałki i zwracał.. tak mi się przynajmniej wydaje.

Lenny lubi owoce, warzywa jakoś mu wchodzą.

Spróbuj podawać olej z łososia - filodendron z dogo mówiła że u jej psiska ułatwia rozczesywanie - ja dawałam tran w małych ilościach, teraz też planuję spróbować z olejem z łososia.

bura4

Olej z łososia to ja jej wiozę z f4d niestety mój Igor ma alergię i nie da rady na mrozonkach a kaczki i ryby nie tknie na surowo. Dostaje mięsa ale nie z primexu tylko teraz już będzie jadł z biosku bo primexowe za grubo mielone wielkie kawały kości przejechałam się na ich jeleniu i basta. Więcej nie zamówię chyba że tą sarnę bo dość drobno mielona. Teraz chłopak dojada koninę i przez kilka miesięcy będzie na suchym, żeby zrobic eliminację co dokładnie i na pewno mu szkodzi. Jak się okaże to może jesli Bozia da wrócimy do prawdziwego jedzenia a nie chrupek. Ja wiele już razy próbowałam surowe i kupne mrożonki i inne ale zawalała się wątroba dośc szybko - być może nie w wątrobie problem tylko w alergii właśnie (nie wiem jak ale może to to). Więc jak na razie my jesteśmy na suchym plus surowym i gotowanym końskim miesku. Ale barf byle tylko pies tolerował jest ok uważam.
Mja Ajka była na barfie i wtedy wyglądała najlepiej (a była na barfie od 6 roku życia do końca swojej działalności na tym łez padole czyli lat 12).

A tu się wkleję z moją dzidzią kochaną

[link widoczny dla zalogowanych]

Ela

olej z łososia daję cały czas

Nontiscordardime · Gość

BURA po takich fotkach to Ci nigdy nie przejdzie
Fota cudna.

bura4

Nontiscordardime · Gość

bura4

Ela

bura4

A te kości to pamiętasz dla nas?? Te jagnięce???

Końskiego mięsa trochę Wam przywiozę bez kości mięsko że mięsko z moich wypraw do Mochnaczki Wyżnej Very Happy

Ela

bura4

Moja madanka przyjedzie w przyszłym tygodniu - nie mogę się doczekać. Kości kręgosłupowe mogą być, jasne.

A koniny raczej nie zapomnę bo będę brać i dla białasa na ten prawie tydzień w stolycy Razz

Nontiscordardime · Gość

możesz i moim maleństwom kupic koninki, bo nigdy nie miałam okazji a dla maluchów to podobno super sprawa, bo jak nie zjedzą koninki to je dalej będe tylko truła hihihi

Ela

a jak będą po konince brykały

bura4

Ok to podzielę i każdy po trochu dostanie - biorę to co mam w zamrażarce Very Happy

Agnieszka_M

Jak się rozgadaliśmy tak o tym barfie, to powiedzcie mi,
kiedys pewna Pani powiedziała mi że psy zagrozone skretem kiszek nie powinny jest surowego miesa, czy to prawda??
Pudel do takich psów należy...
Jak to jest z tym Barfem ewentualnym skrętem kiszek...????

I jak bym np zdecydowała się na zmianę na Barfa, to od czego zacząć? I czy np można dawać i karmę i surowizne??
Czy lepiej nie mieszać?

Nontiscordardime · Gość

mitów i legend ciąg dalszy , a ta Pani nie mówiła o czarnym podniebieniu , bo w takim razie nasze powinny być krwiożerczo agresywne

i nie skręt kiszek, tylko chyba żołądka

Agnieszka_M

bura4

Abzolutne

A o barfie poczytaj sobie w necie już jest wiele po polsku, nawet tu na forum niegdyś wklejałam artykuły co pisałam na portal molosy i portal rasy alaskan malamute.

http://www.psyipudle.fora.pl/zywienie,52/barf-jadlospis-i-przygotowywanie,33.html

sachma

Zacząć najlepiej od mielonego żwacza, ale w niektórych rejonach PL jest kłopot z dostaniem, chyba że ma się lodówkę to można zamówić w sklepie internetowym 10-20kg barfa i wtedy przywiezie kurier... ja zaczynałam od obślizgłej piersi z kuraka, później żołądki drobiowe i po tygodniu na podrobach kości.

Ela

Aga, mielony żołądek z treścią już masz. Pod hala mirowską można kupić wołowe ( z byczków ) dla ludzi niekoniecznie sie nadaje, bo w obróbce termicznej wydziela specyficzny zapaszek ( smrodek) ale na zimno nie poznasz. Budki z numerami 119,120 itd w tym rejonie ( to tez wyczaiła BURA) czyli potwierdza się " gdzie diabeł....."
To wołowe jest po 12 zł za kg. chudziuteńkie .
Super żarełko, dla niuni. I na zmiane z żołądkami, potem po mału wprowadzać kości, proponuje mieloną (barf) cielęcine z kością, cielęce żeberka, kręgosłupki, to co mozna dostac w Auchan, ( 4,50 zł/ kg ) i wkrótce kadłubki kurczaków. Na początek to wystarczy i suchego tez dawać porcyjke małą i stopniowo przestawiać. Na pewno porcja żwacza raz dziennie, drugi posiłek kombinowany. Tak ja bym zrobiła gdybym chciała przestawiać. Florka kościec ma prawie ukształtowany ( chyba, że pudloznawcy stwierdza inaczej ) więc łatwiej ułożyć dietę dla psiaka w tym wieku, niż dla 4miesięcznego, który wymienia zęby.
i czytaj, czytaj dostępną literaturę. najciekawsze były artykuły Burej ( bo gdzie diabeł nie może...." I intuicja b. ważna. Oczywiście nie można zapominać o warzywkach ( szpinaczek mrożony np.) ale są tez gotowe mieszanki warzywno -owocowe u dystrybutora.
Moja Edula właśnie zjadła porcyjkę takiego wołwego i troszke sarninki, a trzy godzinki temu kosteczke żołądka. Dużo jak na nią, ale ona skłania sie do jednego posiłku późnowieczornego dziennie. Leży teraz przy moich nogach wywalona podwoziem do góry i zaczyna trawić barfa, spokojna, syta. O jeszcze przebiera nóżkami, pewnie we śnie biega z Florką

A kupka na wieczornym spacerze miała rozmiar 5 cm dlugości, niecały centymetr srednicy. Czyli wszystko co dobre zostaje w piesku, co widać na załączonych w galerii zdjęciach. to kolejna zaleta barfa

Wad na razie nie znajduję poza tym, że w zamrażarkach nie mam nic dla ludzi tylko dla psa.

bura4

Ta wołowinka z hali Mirowskiej za 10 czy 12 zł kilo super i dla ludzików ja będę brała do domu Very Happy

A fakt, ja mam odpał, że gdzie tylko jestem tam węszę biznes mięsny Very Happy

Eli zapodałam tę wołowinkę właśnie, ja wizęłam z wawy ostatnio dla Noncośtam i dla białasa ale niestety on nie może wołowego bo ma alergię.

Kości z tego auchan Wam zazdraszczam, okrutnie!!

W Warszawskim Makro można dostać ponoć kręgosłupy z łososia ale ja nie mam karty Makro może by mi kto z wawy zamówił albo co?? Bo u nas kręgosłup mam jak sobie łososia zakupię całego a to dość droga impreza...

A, i w Leclercu w al. Jerozolimskich są mrożonki gotowe firmy Aspol/Biosk - bardzo fajne i kość drobno mielona, właściciel firmy twierdzi że na stanie mają wolowine, cielecine, konine, serca wol., indyka-wolowine. Bo pytałam p. Rusinka.

Ela

kartę mam jeszcze chyba, tylko nieużywana kilka lat, więc nie wiem czy sprawna, czy invalid, ale jak będziesz, to możemy bryknąć i spróbować, chyba, że gdzieś ja zapodziałam, ale sprawdzę. To cielece kości tez chcesz?

bura4

Agnieszka_M

bura4

To może w niedzielę jesli Eli nie zadziała to byś mi pożyczyła?? Oddam najdalej we wtorek

Ja dziś zrobiłam w domu masakrę. Otwierałam worek z kabanosami dopiero naostrzonym nożem i... no można by się spodziewać co Razz

Dobrze, że ja mam w domu spongostan i tzw zimną krew, bo sikało jak z rannego zwierza. Brrrrr... I z kąpania białasa chyba nici...

Ela

Nontiscordardime · Gość

traci , traci, u mnie tez straciła

Agnieszka_M

dobra to ja Wam pożyczę drogie Panie!
Tylko musicie obiecać, że oddacie, bo z dwóch pozostała mi już tylko jedna!

Ela

Po prostu wyskocz z nami do MAcro

Agnieszka_M

DOBRA! ale dopiero po poniedziałku mogę!

bura4

Oki w poniedziałek ja mogę około popołudnia Very Happy

Agnieszka_M

a wieczorem???
Bo ja dopiero o 17 bedę wolna!
albo we wtorek albo w srode ok 15

Ela

Marta, ja mogę w niedzielę, najmniej czasu stracimy wtedy na dojazd. mogę też dac Ci kartę. Jesli będzie zablokowana, to powiesz, że chcesz jednorazową. Ew. mozna wejść z dowolną obcą drugą osobą. Przy kasie jak nie bierzesz faktury , karta nikogo nie obchodzi. Na jedną karte wchodzą dwie osoby. A Ty śmiała dziewczynka jesteś

Oczywiście nie moze mocno mrozić w niedziele, bo psiury trzebaby w autkach zostawic na troszkę. Mogę też zaczekać z psami , a Ty zroibisz sobie zakupy. jak chcesz, wybieraj

W tyg. po południu to samo zajmie 3Xtyle czasu, ze względu na korki.

bura4

Agnieszka_M

SPOKO!!!
ale wtedy będzie też musiał przyjechać Igor do mnie:D